MGKS Kujawiak Lumac Kowal – Łokietek Brześć Kuj. 2-3 w 9. kolejce V ligi
Na stadionie miejskim im. Kazimierza Górskiego w Kowalu 8 października MGKS Kujawiak Lumac w derbach regionu zmierzył się liderem II grupy V ligi kujawsko-pomorskiej Łokietkiem Brześć Kujawski, któremu uległ 2:3 (do przerwy 1:0).
Pojedynek lidera z wiceliderem grupy był okrzyknięty hitem 9. kolejki. Z racji zajmowanego miejsca, jako faworyta wskazywano gości z Brześcia Kujawskiego, choć nie można było skreślać w przedmeczowych dywagacjach gospodarzy. Pogoda sprzyjała piłkarzom, a na trybunach kowalskiego stadionu zasiadły liczne grupy kibiców dwóch królewskich miast. Na murawie rywalizowali piłkarze, a na trybunach kibice, zagrzewając głośnym dopingiem do walki swoich piłkarzy. Mecz zapowiadał spore emocje i jak zawsze liczną ilość goli. Piłkarze stanęli na wysokości zadania, a kibice czuli się usatysfakcjonowani. Ostatecznie po wyrównanej grze, komplet punktów pojechał do Brześcia Kujawskiego,mimo że kończyli mecz w dziewięciu, po dwóch czerwonych kartkach podopiecznych Billego Abbotta.
Mecz poprowadziła trójka sędziów z Kolegium Sędziowskiego w Toruniu, jako główny Łukasz Bania, a na liniach asystowali: Roland Baloch i Hubert Potaczek. Pierwszy kwadrans gry, to szukanie z jednej i drugiej strony okazji do zdobycia prowadzenia. Zarysowała się lekka przewaga gości. W 22 minucie Bartka Bąkałę sfaulował na 20 metrze Erwin Mętlewicz, a z rzutu wolnego uderzył soczyście na bramkę Łukasz Grube, lecz piłka minimalnie minęła prawe okienko bramki strzeżonej przez Michała Ciesielskiego. W 27 minucie w szarży na bramkę gości Jakub Kosztowny bezpardonowo sfaulował w polu karnym wychodzącego na czystą pozycję Leonida Khankevicha, za co został ukarany czerwoną kartką, a jego drużyna rzutem karnym. Pewnym egzekutorem był Adrian Rybka, nie dając najmniejszych szans Ciesielskiemu. Tak, więc od 27 minuty Kujawiak prowadził 1:0. Taki wynik utrzymał się do końca pierwszej połowy, mimo że goście wyprowadzali coraz groźniejsze kontry na bramkę kapitana kowalskiej drużyny Bartłomieja Szablewskiego. W 31 minucie z rzutu wolnego na 30 metrze strzelił na bramkę Kujawiaka Erwin Mętlewicz, ale Szablewski nie dał się zaskoczyć.
W 38 minucie kolejny raz Khankevich miał tzw. 100% okazję, ale tym razem przegrał pojedynek sam na sam z golkiperem Łokietka, Leonid uderzył piłkę płasko w prawy róg, ale szybkie wyjście z bramki Ciesielskiego, który skrócił kąt uderzenia piłki, odbijając instynktownie nogą piłkę zmierzającą do bramki. Był to kluczowy moment dla dalszej części gry, którego najlepszy strzelec gospodarzy nie wykorzystał. Kolejnej super okazji w końcówce pierwszej połowy nie wykorzystał Jan Kaźmirski, który w dogodnej sytuacji pod bramką nie opanował piłki, asystę zaliczył Leonid, wrzucając piłkę z prawej strony pola karnego. Mimo doliczenia 1 minuty, wynik nie uległ zmianie.
Z początkiem drugiej połowy, do ataku na kowalską bramkę ruszyli przyjezdni. W 48 minucie soczystym uderzeniem z 18 metrów popisał się Michał Skonieczny, ale Szablewski nie dał się zaskoczyć, odbijając piłkę przed siebie, którą następnie Grube dograł mu głową. Szabla z piłką upadł na murawę, a Skonieczny wpadł w niego powodując uraz głowy, potrzebna była pomoc medyczna. W 51 minucie żółtą kartkę w Kujawiaku za faul na nogi rywala otrzymał Rafał Jankowski. Minutę później Billy Abbott dokonał pierwszej zmiany w swojej drużynie, Łukasza Kraszewskiego zastąpił Gabriel Boniec. W 59 minucie po stałym fragmencie gry goście wyrównali. Gola z główki zdobył Bartosz Czyżewski po dośrodkowaniu piłki z rzutu rożnego z lewej strony pola karnego przez Szymona Bołkowca. Od tego momentu goście częściej przebywali na stronie Kujawiaka, chcąc za wszelką cenę zmienić wynik spotkania na swoją korzyść. W 63 minucie strzał Piotra Szczęsnego wybronił Szablewski. W 69 minucie żółtą kartką w Łokietku został ukarany Michał Skonieczny za krytykę decyzji sędziego. W 71 minucie w polu karnym Kujawiaka Oskar Kubarski zdaniem sędziego sfaulował Kwiatkowskiego, za co zobaczył żółtą kartkę, a goście dostali w prezencie rzut karny. Pewnym egzekutorem był najskuteczniejszy strzelec Łokietka i kapitan drużyny Dawid Marciniak. W 73 minucie trener Rafał Jankowski zdjął z boiska Kubarskiego, którego zastąpił Konrad Kujawski.
W 76 minucie na 3:1 dla gości podwyższył pięknym strzałem za pola karnego Damian Rutkowski. Minutę później trener Łokietka dokonał drugiej zmiany w swoim teamie, Michała Skoniecznego zmienił Kacper Kamiński. Po stracie drugiej bramki gospodarze ruszyli do odrabiania strat, raz za razem wyprowadzając groźne kontry. W 80 minucie tzw. 100% okazję zmarnował Patryk Klimek, którego obsłużył dokładnym podaniem Rafał Jankowski, ale w sytuacji sam na sam z golkiperem gości, z bardzo bliskiej odległości zamiast umieścić piłkę w siatce, podał ja bramkarzowi. Co nie udało się Klimkowi, udało się Leonidowi w 82 minucie, którego obsłużył dokładnym podaniem. Khankevich mimo nacisku obrońcy, zdołał umieścił piłkę w siatce, dając nadzieję swojej drużynie na zmianę końcowego wyniku. W 89 minucie żółtą kartką w Łokietku został ukarany Kacper Kamiński za faul na Rafale Jankowskim. Chwilę później za krytykę decyzji sędziego zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną. Tak więc przyjezdni kończyli mecz w dziewięciu.
Do regulaminowego czasu gry Łukasz Bania doliczył 5 minut, pięć minut nadziei dla gospodarzy na zmianę niekorzystnego wyniku, tym bardziej, że grali z przewagą dwóch piłkarzy. W 92 minucie za sfaulowanie Łukasza Grube w środkowej części boiska żółtą kartką został ukarany Gabriel Boniec. W 94 minucie trener gości zdjął z boiska Piotra Szczęsnego, którego zastąpił Maciej Pałczyński. Po kolejnej szarzy na bramkę Ciesielskiego, obrońca Bartosz Czyżewski uratował swoją drużynę od straty gola, wybijając piłkę z linii bramkowej po strzale Patryka Klimka. Minutę później kolejną okazję do wyrównania miał Leonid, ale piłkę zmierzającą do bramki gości uderzoną z główki wybił główką na rzut rożny Czyżewski, asystę zaliczył Łukasz Grube, który dośrodkował piłkę w pole karne.
W 96 minucie sędzia Łukasz Bania zakończył derby regionu, które wygrał 3:2 Łokietek Brześć Kujawski. Mecz podobał się licznie zebranej publiczności, co najważniejsze, obfitował w bramki, które uwielbiają kibice. Z przebiegu całego spotkania, więcej okazji wypracowali sobie goście, zwłaszcza w pierwszej połowie, ale to gospodarze schodzili na przerwę z przewagą jednej bramki. Szkoda, że gospodarze nie potrafili wykorzystać wypracowanych okazji, które z pewnością miałyby wpływ na przebieg dalszej części gry. Patrząc obiektywnie, było to w miarę wyrównane spotkanie, powiedzmy szczerze z lekką przewagą przyjezdnych. Po przegranym meczu, Kujawiak stracił miejsce na pudle na rzecz Wisły Dobrzyń oraz Unii Gniewkowo, obie drużyny swoje meczy wygrały.
W najbliższą sobotę 15 października 2022 r. o godz. 15:00 Kujawiak zagra na wyjeździe z Unią Gniewkowo, a u siebie w niedzielę 23 października o godz. 15:00 z Orlętami Aleksandrów Kujawski.
Kujawiak Lumac Kowal: Rafał Jankowski – trener, Jerzy Zapiec – kierownik drużyny
B. Szablewski kpt., P. Klimek, M. Wuciński, K. Bógdał, L. Khankevich, O. Kubarski (73' K. Kujawski), R. Jankowski, B. Bąkała, A. Rybka, Ł. Grube, J. Kaźmirski.
Rezerwowi: A. Grzywiński, N. Mechuła, W. Jakubowski, K. Moczulski, J. Mieszkowski, K. Kujawski.
Łokietek Brześć Kujawski: Billy Abbott – trener
M. Ciesielski, P. Szczęsny (94' Maciej Pałczyński), B. Czyżewski, D. Rutkowski, Ł. Kraszewski (52' . Boniec), M. Skonieczny (77' K. Kamiński), E. Mętlewicz, Sz. Bołkowiec, J. Kosztowny, D. Marciniak kpt, D. Kwiatkowski.
Rezerwowi: K. Kamiński, B. Abbott, Marcin Pałczyński, Maciej Pałczyński, Sz. Gryczewski, G. Boniec, K. Krygier.
Tekst i fot. Wojciech Nawrocki
MGKS Kujawiak Lumac Kowal – Łokietek Brześć Kuj. 2-3 w 9. kolejce V ligi