Kujawy.media.pl
Portal Wydawnictwa Kujawy

MGKS Kujawiak Lumac Kowal – Lech Rypin 1-2 w 3. kolejce rundy rewanżowej IV Ligi

Na stadionie im. Kazimierza Górskiego w Kowalu w 3. kolejce IV ligi kujawsko-pomorskiej gospodarze przegrali 17 kwietnia  mecz z wyżej notowanym Lechem Rypin 1:2 (0:1).

Był to kolejny mecz walki o punkty, dające realne szanse Kujawiakowi na utrzymanie w IV lidze. Nie zachwyciła gra jednej i drugiej drużyny, zwłaszcza w pierwszej połowie. Dla grającego trenera gości Szymona Moszczyńskiego był to udany debiut w roli grającego trenera, co nie można powiedzieć o osiągnięciach trenera gospodarzy Łukasza Ramzy, kolejny mecz przegrany. Spotkanie poprowadziła trójka sędziów z KS Toruń, jako główny Paweł Sarnowski, a na liniach A1 Dariusz Orzechowski i A2 Wiktor Orzechowski (ojciec i syn). 

 

Mecze rozgrywane są bez kibiców, nie inaczej było w Kowalu, choć grupka wiernych fanów głośnym dopingiem za bramy ogrodzenia stadionu zagrzewała swoich piłkarzy do walki na boisku.  Większość gry w pierwszej odsłonie toczyła się w środkowej części boiska, a nieliczne akcje kończyły się na liniach defensywnych, bądź niecelnymi strzałami. Bramkarz gości tylko raz miał udaną interwencje po strzale Ratajczyka w środek bramki. Troszkę więcej pracy miał Jakub Stawicki w Kujawiaku. Ale za każdym razem udanie interweniował, nie licząc wpuszczonej bramki w 34 minucie po strzale Daniela Jasienieckiego, który w polu karnym wykorzystał niezdecydowanie obrońców Kujawiaka. W 27 minucie żółtą kartką za faul na nogi przeciwnika został ukarany gracz gospodarzy Arkadiusz Suchomski. Po utracie gola podopieczni Łukasza Ramzy zerwali się do odrabiania strat. W 37 minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Jakub Brandt, ale źle uderzył piłkę głową, która przeszła obok bramki. W tej części gry nic więcej się nie działo.

 

Z chwilą rozpoczęcia minuty drugiej połowy trener Ramza dokonał dwóch zmian, za Damiana Ratajczyka wszedł Mateusz Krzemiński, a Witolda Jakubowskiego zmienił Hubert Szymczak. Gospodarze ruszyli do szturmowych ataków na bramkę gości. Już w 47 minucie piłka po strzale głową Rafała Jankowskiego minimalnie przeszła nad poprzeczką. Piłkę z prawej strony pola karnego dośrodkował Krzemiński. Kolejną groźną kontrę w 53 minucie prawą strona boiska wyprowadził Kujawiak, której pokłosiem był faul na piłkarzu gospodarzy na wysokości pola karnego Lecha. Precyzyjnym i skutecznym strzałem prosto w bramkę popisał się Adrian Rybka, który zaskoczył bramkarza Lecha Wiktora Beśke.   

 

Wydawało się, że kolejne bramki dla Kujawiaka, to kwestia najbliższych minut, gdyż z minuty na minutę rosła przewaga gospodarzy. W 59 minucie po kolejnej groźnej akcji piłka po uderzeniu z główki Bartosza Kaczora zmierzała prosto do bramki, ale dobrze ustawiony obrońca Lecha wybił ją dosłownie z linii bramkowej. Trzeciej zmiany w swoim zespole dokonał Ramza w 60 minucie, za Mikołaja Jakubowskiego wszedł Adrian Mieszkalski. 

 

Niestety napór gospodarzy wykorzystali przyjezdni w 72 minucie, po kolejnej kontrze zapomnieli o obronie, co skrzętnie wykorzystali gości. Piłka w kierunku bramki Stawickiego szla jak po sznurku, od jednego do drugie piłkarza, jako ostatni pięknym strzałem z 14 metrów popisał się zdobywca pierwszej bramki Daniel Jasieniecki. Mimo dalszych naporów gospodarzy jego druga bramka ustaliła wynik tego spotkania.  Kujawiak w końcówce meczu miał kilka dogodnych okazji do wyrównania, a nawet strzelenia zwycięskiej bramki. Okazją do tego były podyktowane rzuty wolne tuż przed linią pola karnego gości, ale kowalscy strzelcy nie zdołali pokonać Wiktora Beśki, lub nie trafiali do bramki, tak było w 80 minucie, gdzie piękną paradą popisał się golkiper Lecha po strzale z 17 m Rafała Jankowskiego, a w 88 minucie z tej samej odległości Adrian Rybka posłał piłkę obok bramki. Goście odpowiedzieli tylko jedną super kontrą w 84 minucie, ale z 8 metrów w tzw. 100% okazji w piłkę nie trafił Martyn Trędewicz. Ostatnie minuty meczu, to gra na czas ze strony gości. Trener Moszczyński dokonał trzech zmian w odstępie kilku minut i tak: w 85' Kowalskiego zmienił Kowalicki, w 87' Jasienieckiego zastąpił Buchalski, a w 89' Lewandowskiego Orędowski. Mimo doliczenia 4 minut do regulaminowego czasu gry, wynik nie uległ zmianie. 

 

Kolejna szansa zdobycia kompletu punktów wymknęła się piłkarzom Kujawiaka, można rzec, że na własne życzenie. Goście są w górze tabeli drużyn walczących o utrzymanie w tej lidze rozgrywek, czego nie można powiedzieć o Kujawiaku. Kolejny mecz podopieczni Łukasza Ramzy rozegrają na własnym boisku już w najbliższą sobotę 24 kwietnia 2021 o godz. 16:00 z Cuiavią Inowrocław, która u siebie w ostatnim meczu zremisowała z Chełminianką Chełmno 1:1. 

 

Kujawiak Kowal: Łukasz Ramza – trener

J. Stawicki, B. Kaczor, A. Czerwiński, M. Jakubowski (60' A. Mieszkalski-90' F. Pieczkowski), D. Ratajczyk (46' M. Krzemiński), A. Suchomski, R. Jankowski, D. Kwiatkowski, R. Rybka, J. Brandt, W. Jakubowski (46' H. Szymczak).

Rezerwowi: T. Wojnowski, J. Jabłoński, M. Krzemiński, A. Mieszkalski, F. Pieczkowski, H. Szymczak, K. Kujawski. 

 

Lech Rypin: Szymon Moszczyński – trener

W. Beśka, R. Rybka, Sz. Moszczyński, M. Niedbała, P. Lewandowski, D. Jasieniecki (87' P. Buchalski), A. Kowalski (85' M. Kowalicki), M. Trędewicz, R. Lewandowski (89' K. Orędowski), J. Trędewicz, B. Radomski.

Rezerwowi: K. Sroka, K. Orędowski, K. Marynowski, A. Małkowski, P. Buchalski, M. Kowalicki, M. Rozpierski.   

 

Tekst i fot. Wojciech Nawrocki 

MGKS Kujawiak Lumac Kowal – Lech Rypin 1-2 w 3. kolejce rundy rewanżowej IV Ligi

 

 

Ostatnie wydania

Tu i Teraz. Gazeta Włocławka i powiatu nr 176

Gazeta Aleksandrowska nr 215

Gazeta Ciechocińska nr 166

Ziemia michałowska nr 356

Najnowsze Video