Anwil Włocławek - GTK Gliwice 118:74. Pogrom w Hali Mistrzów w meczu 7. kolejki rundy zasadniczej EBL
To 5 wygrana Rottweilerów w tym sezonie oraz dwa nowe rekordy, pierwszy zdobyczy 118 punktów oraz drugi, różnicy 44 punktów na korzyść Anwilu.
Do przerwy nic nie zapowiadało takie wyniku. Przez pierwszą i drugą kwartę gości nie dawali za wygraną dzielnie punktując włocławski kosz. Pierwszą kwartę wygrali różnicą 1 punktu 24:23. W tej części gry nie leżały podopiecznym Igora Milicicia rzuty z dystansu, jak również z akcji podkoszowych. Schodzili na przerwę przed drugą kwartą przy gwizdach kibiców.
Gra gospodarzy zmieniła się w drugiej odsłonie, gdzie prym wiódł Tony Wroten, który miał wsparcie ze strony Chase Simona i Ricky Ledo. Z minuty na minutę przewaga Anwilu rosła. To było to, na co czekało 3250 kibiców w Hali Mistrzów. Mistrz Polski zaczął grać na miarę oczekiwań, wygrywając drugą kwartę 13 punktami 32:19, schodząc do szatni z 12 punktową zaliczką.
Po przerwie na parkiecie niepodzielnie panowali włocławianie, którzy szybko powiększyli zdobycz punktową o kolejne oczka. Ostatecznie wygrali trzecią kwartę aż różnicą 26 punktów 42:16. Bardzo dobra skuteczność z dystansu pozwoliła Rottweilerom kontrolować wydarzenia na parkiecie przed ostatnią kwartą. Po trzech kwartach Anwil prowadził 97:59.
W ostatniej odsłonie włocławscy koszykarze grając na luzie dorzucili kolejne punkty i ostatecznie wygrali tę kwartę 6 punktami 21:15, a całe spotkanie różnicą 44 punktów 118:74. Wygrana w pełni zasłużona, ale trzeba pamiętać, że przeciwnik nie był wymagający. Jak podkreślił trener Igor Milicić na konferencji prasowej, przed drużyną już w najbliższą środę 13 listopada o godz. 18:30 dużo bardziej wymagający przeciwnik sprawdzi jego podopiecznych w 5. kolejce Basketball Champions League.
Do Włocławka przyjedzie belgijski zespół Telenet Giants Antwerpia, który po 4. kolejkach zajmuje szóste miejsca, a Anwil piąte. Czy nowy koszykarz, silny skrzydłowy Shawn Jones wzmocni grę Rottweilerów w środowym meczu, o tym przekonamy się już niebawem, a tymczasem nowy koszykarz oglądał poczynania swoich kolegów z trybuny Hali Mistrzów.
Anwil Włocławek - GTK Gliwice 118:74 (23:24, 32:19, 42:16, 21:15)
ANWIL: R. Ledo 16 (4), Ch. Simon 16 (3), Ch. Dowe 12, R. Freimanis 8, M. Milovanovic 6, T. Wroten 22 (1), K. Sulima 14 (2), M. Sokołowski 9 (1), J. Karolak 8 (2), Sz. Szewczyk 5, I. Wadowski 2, A. Piątek 0.
GTK: P. Henson 19 (1), B. Tabb 13 (2), M. Mijović 9 (1), D. Słupiński 8, K. Radwański 6 (1), Ł. Diduszko 5 (1), J. Furstinger 4, M. Szlachetka 4, P. Hałas 4 (1), D. Mondy 2.
Tekst i fot. Wojciech Nawrocki
Anwil Włocławek - GTK Gliwice 118:74
