Zamek w Bobrownikach oczami malarza Wojciecha Gersona
Bobrowniki to mała miejscowość leżąca niedaleko Włocławka, po drugiej stronie Wisły. Swego czasu udaliśmy się tam, aby skonfrontować widok ruin średniowiecznego zamku w Bobrownikach, z tym co przeszło półtora wieku temu widział Wojciech Gerson, wybitny warszawski artysta.
Obraz ten powstał na początku długiej i bardzo bogatej drogi artystycznej Wojciecha Gersona. Był on twórcą specjalizującym się w malarstwie historycznym, pejzażowym, a także portretowym. O innych polach jego działalności czy to pedagogicznej czy społecznej, można by napisać osobne i to długie artykuły.
Wędrówki wodno – piechotne artysty
Wiemy, że twórca bardzo dużo wędrował po Polsce odbywając, jak to sam nazywał, wycieczki „wodno – piechotne”. Działo się tak już od roku 1850. „Młody, mocnej budowy, zamiłowany w ćwiczeniach fizycznych, chłonął w podróżach z całą żarliwością uroki natury, zaznając rozkoszy długich marszów, byle jakiego pożywienia i nieoczekiwanych przygód” - pisał biograf malarza. Podczas tych wojaży, które wykonywał nie tylko dla doznania „przygód”, robił dziesiątki szkiców ołówkiem, czy akwarelą, a później, już w swojej warszawskiej pracowni, tworzył obrazy olejem malowane. W latach 1852-53 artysta wykonał dekorację wystroju wnętrz statków pasażerskich Żeglugi Parowej "Płock" i "Włocławek”. Być może już wtedy dokonał szkicu do obrazu ruin zamku z Bobrownik. Właściwy obraz maluje w roku 1856, o czym świadczy sygnatura zamieszczona na obrazie w jego lewym dolnym rogu: „WG 56”.
Więcej przeczytacie w artykule Leszka Lubickiego w gazecie Tu i Teraz nr 109
Na zdjęciu obraz:
Wojciech Gerson: Ruiny zamku Bobrowniki nad Wisłą, 1856 rok
technika/materiał: olej, płótno
wymiary: 44 x 59 cm
Muzeum Narodowe w Warszawie