Koń ciągnął za sobą pusty wóz
Policyjni „wodniacy” interweniowali, gdy zauważyli biegnącego wzdłuż jezdni konia. Zwierzę ciągnęło pusty wóz i wszystko wskazywało na to, że zerwało się właścicielowi. Żaden z uczestników ruchu drogowego nie ucierpiał podczas tej nietypowej sytuacji.
Około południa, 4 stycznia uwagę funkcjonariuszy ogniwa wodnego przykuł nietypowy uczestnik ruchu drogowego. Wzdłuż ulicy Kruszyńskiej biegł bowiem koń, który ciągnął za sobą pusty wóz. Zdezorientowane zwierzę mogło w każdej chwili wbiec na jezdnię i zagrozić bezpieczeństwu podróżnych. Mundurowi włączyli sygnały świetlne, aby ostrzec użytkowników drogi. Próbowali także zatrzymać konia, jednak ten wystraszony biegł dalej. Pomocny okazał się znak drogowy, o który zawadziło jedno z kół wozu i udaremniło zwierzęciu dalszą ucieczkę. Tę sytuację wykorzystali mundurowi, którzy przy pomocy liny szybko przywiązali zwierzę do pobliskiego drzewa. Po chwili na miejscu pojawił się 70-letni właściciel, również goniący uciekającego konia. Mundurowi ustalili, że podczas prac leśnych zwierzę nagle mu się wyrwało i zaczęło oddalać. 70-latek był trzeźwy. Za nie zachowanie należytych zasad bezpieczeństwa przy trzymaniu zwierzęcia ukarany został mandatem.