Dwa miesiące aresztu dla podpalacza
Włocławscy policjanci zatrzymali 43-latka, który w centrum Włocławka od roku podpalał kosze na śmieci, piwnice i samochody. Na wniosek policjantów i prokuratora sąd zastosował wobec niego 2 miesiące aresztu.
W piątek 16 czerwca włocławski dyżurny został powiadomiony przez straż pożarną o palącym się fordzie przy ulicy Chopina we Włocławku. Mundurowi ustalili, że spaleniu uległ samochód dostawczy oraz częściowo dwa vw przylegające do niego. Z relacji zgłaszających wynikało, że wcześniej obok pojazdów kręcił się mężczyzna z psem, a chwilę później zaczął się palić jeden z pojazdów. Policyjni wywiadowcy kilkanaście minut później zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi . Okazał się nim 45-letni mieszkaniec Włocławka, który mając ponad 1 promil alkoholu trafił do policyjnego aresztu. Kryminalni pracując nad sprawą ustalili, że mężczyzna ma na koncie inne podpalenie zgłoszone w ciągu ostatniego roku w centrum Włocławka.
Jeszcze tego samego dnia po zebraniu materiału 43-latek trafił do prokuratury, gdzie usłyszał 13 zarzutów w tym 11 związanych z podpaleniami koszy stojących w pergolach, 1 uszkodzenia pojazdów oraz 2-krotnego podpalenia piwnic w bloku co sprowadziło niebezpieczeństwo zdarzenia zagrażającego wielkim rozmiarom. Straty oszacowano na ponad 30-tys. złotych. Za te czyny może mu grozić od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Sąd Rejonowy we Włocławku po zapoznaniu się z materiałem dowodowym zastosował wobec 45-letniego mieszkańca Włocławka areszt tymczasowy na okres 2 miesięcy.