Poszukiwany listem gończym „wpadł” na kradzieży czekolad
Sprawą skierowaną do sądu z wnioskiem o ukaranie oraz możliwością kary pozbawienia wolności do 2 lat za kierowanie gróźb zakończy się wizyta pewnego mężczyzny w jednym ze sklepów. Nie dość, że sprawca skradł czekolady, to jeszcze groził ekspedientce. Mężczyzna został zatrzymany, usłyszał już zarzuty.
Wczoraj (26.01) policyjny patrol został powiadomiony o kradzieży dokonanej w jednym ze sklepów. Kiedy mundurowi dotarli we wskazane miejsce ustalili fakty.
Okazało się, że ekspedientka sklepu zauważyła, jak jeden z klientów zabrał kilkadziesiąt czekolad z lady sprzedażnej, schował je do plecaka i wyszedł już za linię kas. Wówczas zainterweniowała. Mężczyzna wyjął z plecaka tylko część skradzionego towaru.
Najwyraźniej bardzo rozgniewała go interwencja ekspedientki, ponieważ zaczął kierować w stosunku do niej obraźliwe słowa, wulgarne, a w końcu zaczął jej grozić.
Kobieta powiadomiła o zajściu policjantów, którzy przejęli sprawcę. W trakcie czynności okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany listem gończym do odbycia kary.
34-latek został zatrzymany, trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzuty kierowania gróźb karalnych, za co grozić mu może do 2 lat pozbawienia wolności. Z kolei do sądu z wnioskiem o ukaranie trafi sprawa kradzieży czekolad.