Śmierć w windzie
W windzie przy dworcu PKP - PKS dzisiaj rano strażnicy miejscy znaleźli martwego mężczyznę. Wstępnie ustalono, że nie był ofiarą przestępstwa.
Rano, 1 grudnia około godziny 7.00 dyżurny Straży Miejskiej otrzymał zgłoszenie, że w windzie przy dworcach PKP/PKS znajduje się mężczyzna, który nie rusza się.
Wysłani na miejsce strażnicy zastali mężczyznę w wieku około pięćdziesięciu lat - mówi Dariusz Rębiałkowski, rzecznik Straży Miejskiej we Włocławku. Mężczyzna nie dawał oznak życia, musiał nie żyć już od kilku godzin.
Na miejsce wezwano karetkę i policję. Lekarz potwierdził zgon. Dalsze czynności przejęła policja. Wszystko wskazuje na to, że był to zgon naturalny. Policji jeszcze nie ustalono, kim był mężczyzna z windy – informuje nadkom. Małgorzata Marczak, rzeczniczka włocławskiej policji.