Jarosław Hupało, radny SLD: - Minister edukacji Anna Zalewska chce przywrócić do szkół polskość, więc pytam w jakiej szkole pracowałem dotychczas?
Tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego włocławski SLD zwołał konferencję prasową, na której Jarosław Hupało – radny Włocławka (klub SLD) i Piotr Kowal, działacz SLD mówili, a właściwie zadawali retoryczne pytania dotyczące „dobrej zmiany” w polskiej oświacie.
Powodem spotkania była m.in. informacja, jaka ukazała się 29 sierpnia na stronach ministerstwa zatytułowana „Co nowego w roku szkolnym 2016/2017 – najważniejsze informacje” oraz wcześniejsza pt. „Podsumowania Ogólnopolskiej Debaty o Edukacji „Uczeń. Rodzic. Nauczyciel – Dobra Zmiana”.
- Mówienie o ogólnopolskiej dbacie jest nieporozumieniem, ponieważ takiej nie było – mówi Jarosław Hupało. - Nikt nie pytał, przynajmniej we Włocławku, nauczycieli co sądzą o „dobrej zmianie”. Natomiast to, co zostało już odgórnie przesądzone przez PiS nie jest dobre dla dzieci i młodzieży, dla nauczycieli, dla szkolnictwa. Pracuję w szkole ponad 30 lat i nie wiem jak ta szkoła będzie wyglądała za rok. Pierwszy raz spotkałem się z takim chaosem.
Przypomnijmy, że w roku szkolnym 2016/2017 wielkich zmian w szkołach nie będzie. Najważniejsze to likwidacja sprawdzianu szóstoklasistów, zmiana procedury odwoławcza od matur, likwidacja tzw. godzin karcianych. To także pozostawienie sześciolatków w przedszkolach, co w konsekwencji daje przepełnione przedszkola i mało uczniów w klasach pierwszych szkół podstawowych.
Rewolucja czeka nas dopiero w roku 2017/2018. Począwszy od września 2017 ustrój szkolny z obecnego systemu 6-letniej szkoły podstawowej, 3-letniego gimnazjum, 3-letniego liceum ogólnokształcącego, 4-letniego technikum i 3-letniej zasadniczej szkoły zawodowej ulegnie przekształceniu.
Ministerstwo proponuje: 8-letnią szkołę powszechną, 4-letnie liceum ogólnokształcące, 5-letnie technikum i 5-letnią dwustopniową szkołę branżową z 3-letnim pierwszym stopniem i 2-letnim drugim stopniem.
8-letnia szkoła powszechna będzie obejmowała dwa poziomy, każdy po 4 lata – w sumie 4 klasy. Pierwszy poziom – podstawowy i drugi poziom – gimnazjalny.
Zmiany rozpoczną się od roku szkolnego 2017/2018. Wtedy uczniowie kończący klasę VI szkoły podstawowej staną się uczniami VII klasy szkoły powszechnej. Również – zasadnicza szkoła zawodowa stanie się branżową szkołą. Zmiany zakończą się w roku szkolnym 2023/2024
- Wprowadzenie reformy szkolnictwa wymaga zmian programowych, a tych jeszcze nie ma – mówi Jarosław Hupało. -Wprawdzie ministerstwo publikuje założenia do zmian programowych, ale są one mało czytelne, życzeniowe, nie poparte żadnymi wyliczeniami, a przecież nakłady finansowe będą ogromne. Znowu próbuje się dołożyć zadań samorządom, nie dając dodatkowych pieniędzy.
Zmiany organizacyjne wprowadzane do szkół to nie wszystko. Największą obawę budzą zmiany ideologiczne wprowadzane np. poprzez nauczanie historii. PiS już dzisiaj „pisze” historię od nowa. Przykładem obchody podpisania porozumień sierpniowych.
- Pani minister Zalewska chce przywrócić polskość do szkół –mówi Jarosław Hupało - Ja się pytam, w jakiej szkole pracowałem dotychczas? Czy Polska – to tylko PiS?
Przypomnijmy, że minister edukacji niedawno, w programie Moniki Olejnik dała popis swojej wiedzy historycznej. Na pytanie, kto spalił Żydów w Jedwabnem, kto odpowiada za pogrom kielecki, pani od nowej polityki historycznej wykręcała się słowami „różne zawiłości historyczne”, „sprawa kontrowersyjna”, „nieporozumienia”, „bardzo tendencyjne opinie”, „są różne opinie historyków”. Nie wiedziała, że zrobili to Polacy? Może nie chciała popaść w niełaskę swojego prezesa, jedynie słusznej partii? Przypomnijmy też, że według minister „poległ” znaczy zginął. Według jej definicji, o osobie, która zginęła w wypadku samochodowym można powiedzieć, że… poległ.
My pytamy, czy taką politykę historyczną, która wymazuje zasługi wielu pokoleń, która dzieli, a nie łączy Polaków wprowadzi się do szkół, robiąc wodę z mózgu młodym?
