Włocławianie nie pozwolili na jazdę „pod gazem”, sami zatrzymali nietrzeźwego kierowcę
Zachowaniem godnym naśladowania wykazali się mieszkańcy Włocławka, którzy ujęli nietrzeźwego kierowcę. Policjanci zatrzymali 35-latka, miał ponad 2 promile alkoholu.
W sobotę, 18 czerwca dyżurny został powiadomiony telefonicznie, że przy ulicy Stodólnej doszło do kolizji drogowej. Z relacji zgłaszającego wynikało, że po zatrzymaniu się renault przed skrzyżowaniem został uderzony w tył przez kierującego oplem, który odjechał z miejsca.
- Kilka minut po kolizji patrolując rejon włocławskich bulwarów policjanci zauważyli grupę osób, która przytrzymywała mężczyznę niedaleko wcześniej opisanego pojazdu – mówi post. Tomasz Tomaszewski z KMP we Włocławku. - Po przejęciu 35-latka wykonano badanie stanu trzeźwości, które dało wynik ponad 2 promile alkoholu.
Z relacji osób wynikało, że przed chwilą zauważyli kierującego oplem, który w pobliżu bulwarów stracił panowanie i uderzył w krawężnik. Nie mogąc dalej kontynuować jazdy zaczął uciekać. Takie zachowanie nie uszło uwadze mężczyźnie należącemu do jednostki strzeleckiej, który wraz z kolegą żołnierzem zawodowym ujęli i przekazali osobę policjantom. Zatrzymanym okazał się 35-latek, który kilka minut wcześniej spowodował kolizję przy ulicy Stodólnej. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut jazdy w stanie nietrzeźwości pojazdem i spowodowania kolizji. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.