Na sesji protest uczniów i krytyka prezydenta Włocławka
Początek poniedziałkowej Sesji Rady Miasta Włocławka rozpoczął się od protestu młodzieży i ich rodziców w obronie IV Liceum Ogólnokształcącego przed zapowiadaną likwidacją szkoły. Przy procedowaniu uchwał podatkowych radni Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Prawa i Sprawiedliwości nie zgodzili się na podniesienie podatku od gruntów i budynków wykorzystywanych do działalności gospodarczej.
Ratusz zaproponował wyższe podatki. Od 1 stycznia przyszłego roku w projekcie uchwały zapisano wzrost o 5 proc. stawek podatku od gruntów i budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Obecnie od gruntów włocławianie płacą podatek 78 gr za mkw., w nowym roku miał on wynosić 82 gr. Natomiast podatek za budynki miał wzrosnąć z obecnego - 20,64 zł za mkw. do 21,67 zł. Na podwyżki nie zgodzili się radni PiS i SLD.
Janusz Dębczyński, szef klubu radnych PiS mówił - PiS blokuje projekt prezydenta z powodów merytorycznych, nie politycznych. –Skrytykował porównywanie Włocławka do Torunia i Bydgoszczy, miast o wyższym poziomie gospodarczym i niższym bezrobociu.
Radni Platformy Obywatelskiej nie brali udziału w dyskusji o podwyżkach podatków, bo nie było ich na sali. Natomiast radni PiS i SLD radzili prezydentowi Markowi Wojtkowskiemu, aby oszczędnie gospodarował pieniędzmi. SLD przypomniało prezydentowi, że podnosząc podatki dla przedsiębiorców łamie swoje obietnice wyborcze.
- Prezydent przed wyborami obiecał mieszkańcom Włocławka, że obniży podatki lokalne, KR SLD nie pozwoli prezydentowi obietnicy tej złamać mówił Krzysztof Kukucki. - Jesteśmy przeciwni podwyższaniu podatków lokalnych.
Dariusz Wesołowski (SLD) mówił, że zamiast podnosić podatki można oszczędzać dotąd źle wydawane pieniądze. Skrytykował budowę ulicy Teligi, czyli dodatkowy dojazd do MPEC, a także zalecał likwidację spółki Baza, szczególnie hotelu i restauracji.
Za podniesieniem podatków była Agnieszka Chmielewska PO, jedyna obecna radna z klubu PO. Tomasz Nagala, radny niezależny wstrzymał się od głosu. Reszta radnych zarówno z PiS, jak i SLD głosowało przeciw podniesieniu podatków.