Ks. Kazimierz Sowa o swoich podróżach. ZDJĘCIA
Prawdziwą ucztę duchową mieli ci, którzy w upalny wieczór przyszli na spotkanie z ks. Kazimierzem Sową. Dzięki ciekawym, ubarwionym anegdotami opowieściom autora książek „Moje syberyjskie podróże” i "Szaleńcy Pana Boga" przenieśli się na Syberię i do amazońskiej dżungli.
Spotkanie dwóch nietuzinkowych dziennikarzy – senatora i księdza, którzy zawsze mają w zanadrzu ciekawe opowieści wpisało się w cykl Very Important Persons. Gościem senatora Andrzeja Persona był wyjątkowy ksiądz Kazimierz Sowa, podróżnik, dziennikarz, publicysta, rezydent parafii rzymskokatolickiej Wszystkich Świętych w Krakowie. Spotkanie odbyło się 11 sierpnia w Food Gallery w „Browarze B.”.
- Punktem wyjścia do naszej rozmowy są dwie książki ks. Kazimiera Sowy, pierwsza "Szaleńcy Pana Boga" o rodakach wysłanych na misję i druga „Moje syberyjskie podróże” o fascynacji Syberią – tymi słowami senator rozpoczął spotkanie.
I zaczęła się opowieść, której wszyscy słuchali z wielkim zaciekawieniem i na pewno nie żałowali, że nie spędzili tego wieczoru inaczej.
"Jest takie rosyjskie powiedzenie, że na Syberii sto kilometrów to nie odległość, minus 20 stopni to nie mróz, a wódka to nie alkohol" – mówił Kazimierz Sowa.
O pracy i życiu codziennym polskich misjonarzy w amazońskiej dżungli, na afrykańskiej sawannie, Madagaskarze, w szkole dla niewidomych dziewcząt w Indiach to opowieści zawarte w drugiej książce "Szaleńcy Pana Boga" ks. Kazimierza Sowy.
Ks. Kazimierz Sowa o swoich podróżach