Niszczenie banerów wyborczych. Nieczysta walka, czy wandalizm?
Przejeżdżając wczoraj przez Warząchewkę Nową gm. Włocławek przy stacji PKP widziałem nie miłe dla oka banery - plakaty wyborcze, które zostały zniszczone przez...właśnie, przez kogo, wandali czy zorganizowane grupy przeciwników politycznych kandydatów, których wizerunki i hasła zostały na nich umieszczone.
Do wyborów parlamentarnych pozostało zaledwie 20 dni. Jakby nie patrzeć, to już bliżej niż dalej. Walka między kandydatami, a może ugrupowaniami politycznymi do Sejmu i Senatu trwa w najlepsze. Jedno jest pewne, że widok oszpeconych banerów nie pozostawia po sobie dobrego wrażenia, a kandydatom nie pomaga osiągnąć założonego celu bez względu jaką partię czy opcję polityczną reprezentują.
A może to jakaś podstępna walka pomiędzy ugrupowaniami politycznymi, a może tylko incydentalne zachowania przypadkowych ludzi, czy zorganizowanych grup opozycyjnych działaczy, a może przejaw chamstwa i głupoty, czy szczeniackie zachowanie ludzi nieodpowiedzialnych? Jak widać, temperatura przedwyborcza udziela się przeciwnikom. Ale czy tak powinno być, czy tak powinno się traktować plakaty, czy banery przeciwników politycznych?
Tekst i foto. Wojciech Nawrocki
Banery_Wybory2023