105 urodziny Heleny Przybysz z Lubrańca
Blisko stu gości przyszło z życzeniami, kwiatami i prezentami do Heleny Przybysz, która swoje 105 urodziny świętowała w remizie OSP w Lubrańcu.
105-letnia Helena Przybysz znana jest starszym mieszkańcom, którzy przez wiele lat przychodzili do jej cukierni na lody i ciastko, mieszczącej się na placu 3 Maja w Lubrańcu.
Wraz z mężem Zygmuntem wychowali dwoje dzieci Krystynę i Kazimierza. Pani Helena od dwudziestu lat jest wdową. Ma jednego wnuka Piotra i dwoje prawnucząt Emilkę i Mateusza.
Cukiernia nadal działa, bowiem pani Helena prowadzenie cukierni przekazała córce Krystynie Terechowicz, a od 2010 rodzinny biznes przejął wnuk pani Heleny Piotr Przybysz z żoną Kamilą. Sztandarowym produktem są lody bez konserwantów, wyrabiane według starej receptury z 1956 roku.
- Jaka jest recepta na długie, ponad stuletnie życie? Pani Helena mówi, że duże znaczenie ma praca i zachowanie pogody ducha. Teraz czyta książki i ogląda telewizję. Jak mówi wnuk babcia jest też czołowym weryfikatorem nowych lodów wprowadzanych na rynek.
Życzenia jubilatce składali nie tylko bliscy i znajomi, ale także przedstawiciele władzy gminnej, powiatowej i wojewódzkiej.
105 urodziny Heleny Przybysz z Lubrańca