W Nakonowie rozmawiali o przerwanej budowie drogi wojewódzkiej z Brześcia do Kowala
Już wiadomo, że przebudowa drogi wojewódzkiej z Brześcia do Kowala nie zostanie ukończona w terminie. Na odcinku biegnącym przez gminę Kowal drogowcy od półtora miesiąca nie pracują. Rozgrzebana droga najbardziej utrudnia życie ludziom, których posesje znajdują się wzdłuż tej drogi.
Z inicjatywy urzędu wójta gminy Kowal 16 lipca odbyło się spotkanie mieszkańców Gołaszewa, Nakonowa i Przydatków Gołaszewskich z dyrekcją Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy oraz kierownictwem firmy Eurovia, która wykonuje przebudowę drogi wojewódzkiej nr 265 na odcinku Brześć Kujawski – Kowal, w sprawie realizacji przebudowy etapu dotyczącego terenu gminy Kowal.
Do tej pory dwukrotnie takie spotkania odbyły się w 2018 roku w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Gołaszewie. Co było powodem zwołania trzeciego spotkania, a mianowicie przedłużający się termin zakończenia prac oraz w ostatnim okresie zejście z terenu budowy wykonawców i podwykonawców.
W spotkaniu uczestniczyli: Sebastian Borowiak z-ca dyrektora ds. inwestycji w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy, Adam Ciechanowski – inspektor nadzoru inwestorskiego ZDW, Krzysztof Rzadkowolski – kierownik Rejonu ZDW we Włocławku, Jacek Kłudkowski – inżynier kontraktu oraz Łukasz Daab i Leszek Szreder – kierownicy budowy firmy wykonawczej Eurovia. Natomiast z ramienia urzędu gminy Kowal wójt - Stanisław Adamczyk wraz ze swoim zastępcą Anetą Kwarcińską. Obecni byli również radni oraz sołtysi tych miejscowości. Liczna grupa mieszkańców liczyła na rzetelne i konkretne informacje ze strony inwestora i wykonawcy w sprawie zakończenia przedłużającej się przebudowy drogi wraz z przyległą infrastrukturą, ale tak naprawdę nie otrzymali satysfakcjonujących odpowiedzi. Tak, więc nie ma nadziei na rychłe zakończenie tej, jakże potrzebnej inwestycji.
Otwierając spotkanie wójt Stanisław Adamczyk nie krył zadowolenia z faktu, że wykonawca uwzględnił uwagi i wnioski zainteresowanych mieszkańców z wcześniejszych konsultacji. Jednak wiele gorzkich słów skierowano do Sebastiana Borowiaka z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy pod adresem wykonawcy. Mieszkańcy Gołaszewa, Nakonowa i Przydatków Gołaszewskich dzielili się swoimi spostrzeżeniami, uwagami i obawami, co do przedłużającej się przebudowy drogi. Co prawda, jak podkreślił wójt Adamczyk, od ostatnich spotkań wiele uwag i spostrzeżeń zostało przez wykonawcę uwzględnionych, ale pojawiły się również nowe. Mieszkańcy nie znali i nie znają powodów, dla których z terenu budowy drogi zeszli wykonawcy i podwykonawcy. Od blisko półtora miesiąca nic nie dzieje się na tym odcinku, nie widać pracowników, a przecież są niedokończone odcinki drogi, gdzie brakuje uzupełnienia podstawy drogi, chodników, ścieżki rowerowej oraz nawierzchni asfaltowej. Tak jest na odcinku około 300 metrów w Nakonowie tuż przed kościółkiem Diabełek oraz przed i za przejazdem kolejowym w Gołaszewie w kierunku Kowala, gdzie na odcinku około 700 metrów zerwany jest stary asfalt i brakuje podbudowy drogi.
Mieszkańcy podnosili po raz kolejny złe rozwiązania pod względem inżynieryjnym odprowadzenie wód spływających z pól w czasie obfitych opadów deszczu. Pan Arkadiusz Kołtuński z Nakonowa zwrócił uwagę na zamulenie przez ostatnie opady deszczu przepustu na wysokości jego posesji, który odprowadza wodę do studzienki melioracyjnej. Takich zamulonych przepustów wzdłuż drogi jest znacznie więcej. Na przykład Eugeniusz Kwiatkowski z Gołaszewa podniósł brak rozwiązania odprowadzenia wody w obrębie jego posesji, a zarazem skrzyżowania drogi wojewódzkiej z drogą powiatową do Czerniewic. Osoba odpowiedzialna za przygotowanie projektu przebudowy drogi wcale nie uwzględniła tego inżynieryjnego rozwiązania. Rów od strony drogi powiatowej jest całkowicie zasypany. W przeszłości dochodziło do zalania piwnic domu Kwiatkowskiego oraz sklepu spożywczego podczas obfitych opadów.
Na tym spotkaniu mieszkańcy dowiedzieli się, że przejazd kolejowy w Gołaszewie nie będzie w ogóle remontowany przez władze PKP. Na spotkaniu w maju 2018 roku w OSP w Gołaszewie mieszkańcy zostali poinformowani, że przejazd miał być zamknięty i naprawiony w miesiącach od sierpnia do października 2018 roku. Niestety prace nie zostały wykonane, a w tym roku PKP poinformowało wykonawce, że przebudowa przejazdu nie będzie wykonana, gdyż mają inne plany. Na pytanie, kiedy nastąpi otwarcie mostu nad rzeką Lubieńką w Nakonowie, wicedyrektor Borowiak odpowiedział, że prace się przedłużają, gdyż są problemy z gruntem i jego podłożem. Przez kilkanaście dni most był udostępniony mieszkańcom, ale była to tzw. obywatelska inicjatywa, a dla bezpieczeństwa użytkowników od poniedziałku ponownie jest zamknięty dla ruchu.
Kolejny problem zgłosił Henryk Goździalski z Łagiewnik, którego pole i łąka sąsiaduje z drogą W-265. Według zgłaszającego wykonawca źle poprowadził przepust odprowadzający wodę deszczową z drogi, która zalewa pole i łąkę. Ten problem ma zostać naprawiony, tak stwierdził wicedyrektor Borowiak. Inni mieszkańcy newralgicznych odcinków podnosili złe wykonanie tymczasowych podjazdów do posesji, niedogodności w postaci kurzu i pyły unoszącego się z kamiennego podłoża. Pan Andrzej Hyba z Przydatków Gołaszewskich, który zgłosił problem z uszkodzeniem murów jego domu w wyniku prac budowlanych maszynami ciężkimi. Józef Miziołek zgłosił problem z przebudową sieci wodociągowej w Gołaszewie na wysokości posesji p. Zasady i Hoffmana oraz brak przepustu pod drogą na wysokości posesji p. Lecha Gryglewskiego. Kolejnym problemem było niefunkcjonalne i narażające na niebezpieczeństwo pieszych zakończenie chodnika na wysokości posesji p. Eugeniusza Kwiatkowskiego, gdzie krzyżują się drogi – wojewódzka z powiatową. Jak zapewnił wicedyrektor Sebastian Borowiak, zgłoszone uwagi i nieprawidłowości mają być uwzględnione przez wykonawcę z chwilą rozpoczęcia dalszej przebudowy.
Na zakończenie spotkania padło pytanie do wicedyrektora, kiedy zostanie zakończona przebudowa drogi, chodziło o określenie w miarę przybliżonej daty, ale na to pytanie Sebastian Borowiak odpowiedział, że wg podpisanej umowy i aneksu z 2018 roku, planowany termin zakończenia prac upływa z końcem lipca 2019 roku. Jednak każdy zdrowo myślący człowiek wie, że nie zostanie dotrzymany, gdyż jest to nierealne, zważywszy ile jeszcze jest do zrobienia. Przedstawiciel firmy Eurovia na dzień spotkania nie wystąpił z nowym aneksem, ma czas do końca tego miesiąca. Jakie zapadną ustalenia i jaki będzie wypracowany termin zakończenia budowy, tego nikt nie wie.
Przypomnę, że umowa w sprawie przebudowy drogi wojewódzkiej na odcinku 19 kilometrów z Brześcia Kujawskiego do Kowala została podpisana w dniu 26 kwietnia 2017 roku, której wykonawcą została firma Eurovia SA. Koszt całkowity inwestycji to 62,7 mln zł.
Podsumowując spotkanie, wójt Stanisław Adamczyk podziękował wszystkim zainteresowanym za udział w zebraniu oraz wyrozumiałość i konstruktywną dyskusję. Nie omieszkał podziękować dyrektorowi oraz pracownikom Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy i Rejonu Włocławek, którzy poświęcili swój czas na spotkanie z mieszkańcami i odpowiedzieli na nurtujące ich wątpliwości. Przed mieszkańcami Nakonowa, Gołaszewa i Przydatków Gołszewskich bardzo trudny okres, rozpoczęły się żniwa, okres sianokosów, po nich wykopki ziemniaków i buraków.
Tekst i fot. Wojciech Nawrocki