Rozwiane marzenia o 100 miejscach pracy
Właściciele bocznicy kolejowej i terenu wokół bocznicy w Czerniewicach w gminie Choceń otrzymali propozycję od firmy skandynawskiej dotyczącą ulokowania w tym miejscu elektrowni, gdzie spalane byłyby resztki drewna i słomy.
Teren prywatny pod inwestycję był za mały, ale gdyby do tego doszedł grunt komunalny to elektrownia z powodzeniem mogłaby powstać. Gmina Choceń nie stawiała przeszkód.
– Wyraziliśmy wstępnie zgodę na sprzedaż posiadanego przez gminę terenu przy ul. Kujawskiej –mówi wójt Chocenia Roman Nowakowski. - Zapowiadano, że po uruchomieniu elektrowni przybędzie około 100 miejsc pracy. Niestety negocjacje z prywatnymi właścicielami bocznicy zakończyły się fiaskiem - prawdopodobną przyczyną była astronomiczna cena gruntów. Niestety nie braliśmy udziału w rozmowach i nie mamy żadnego wpływu na prywatne poczynania.
Parę lat temu teren bocznicy kolejowej został zakupiony za cenę mniejszą niż pół mln zł. Nie tak dawno chciano go sprzedać gminie za 9 mln zł.
Z nieoficjalnych źródeł wynika, że Skandynawowie zakupili teren we Włocławku.