Sparing Kujawiak Kowal – Kujawianka Izbica Kujawska 0:6 (0:1)
Na stadionie im. Kazimierza Górskiego w Kowalu w pierwszym meczu sparingowym przed inauguracją nowego sezonu 2016/2017 MGKS Kujawiak Lumac Kowal podejmował spadkowicza z 3 ligi Kujawiankę Izbice Kujawską.
Spotkanie, które rozpoczęło się o godzinie 18:00 poprowadziła trójka sędziów z Włocławka. Jako główny wystąpił Piotr Ciesielski, a na liniach asystowali mu Radosław Kaczorowski i Marcin Koziorowicz.
Trener Dawid Kwiatkowski miał do dyspozycji zasadniczy trzonu drużyny z minionego sezonu oraz pięciu piłkarzy testowych, w tym dwóch piłkarzy GKS Baruchowo, bramkarz Martin Kobuza i Konrad Kujawski. W dalszym ciągu absencją objęty był ukraiński napastnik Witalij Shvets (przedłużony urlop) i Kamil Malinowski (kontuzja kolana).
Trener gości Łukasz Bartczak, któremu pomagał Arkadiusz Dubczak miał do dyspozycji szerszą ławkę piłkarzy rezerwowych, których zamierzał przetestować w tym spotkaniu. W pierwszej połowie pozwolił zagrać piłkarzom testowanym, którymi byli mniej doświadczeni piłkarze. Od pierwszego gwizdka sędziego, nieznaczną przewagę osiągnęli gospodarze, lecz żadna z akcji nie zagroziła bramkarzowi gości. W większości gra toczyła się w środkowej części boiska, a nie liczne kontrataki kończyły się na linii defensywnej jednej i drugiej drużyny. W 23' po stałym fragmencie gry prowadzenie dla izbiczan zdobył piłkarz testowany, który kąśliwym strzałem za pola karnego w dolny prawy róg zaskoczył w bramce Martina Kobuza. Co prawda testowany bramkarz Kujawiaka wyczuł strzał, ale soczyście uderzona piłka odbita do ręki golkipera znalazła się w siatce. W odpowiedzi gospodarze ze stałego fragmentu gry mogli wyrównać. Okazja była w 30 minucie, do wybicia piłki z rzutu wolnego na 25 metrze podszedł Witold Jakubowski. Piłka po jego soczystym uderzeniu minimalnie minęła lewe okienko bramki. Groźną kontrę gości w 38' wślizgiem powstrzymał Mikołaj Jakubowski, posyłając piłkę na rzut rożny. Tak, więc pierwsza połowa bez większych rewelacji zakończyła się minimalnym prowadzeniem gości.
Od początku drugiej połowy trener Dawid Kwiatkowski dokonał pierwszych zmian. Sam opuścił boisko, a wraz z nim testowany bramkarz Martin Kobuza, którego zastąpił młody Jakub Frank oraz Kacper Ciesielski. Za Dawida i Kacpra weszli: Robert Jakubowski oraz Damian Zasada. Czy się przez to zmienił obraz gry gospodarzy, nie za bardzo. Kolejnej zmiany Kwiatkowski dokonał w 55', Huberta Wrześniaka zmienił Rafał Ogłodziński. W 57' kolejną okazję do wyrównania mieli gospodarze ze stałego fragmentu gry. Do wybicia rzutu wolnego na 35 m podszedł Witold Jakubowski. Wrzucił piłkę w pole karne, gdzie w ekwilibrystyczny sposób nożycami mógł strzelić gola testowany piłkarz Kujawiaka Konrad Kujawski, ale bramkarz gości popisał się piękna paradą, przenosząc piłkę nad poprzeczką na rzut rożny.
W 60 minucie trener Kujawianki Łukasz Bartczak wymienił aż siedmiu piłkarzy. Testowanych zawodników zastąpili doświadczeni gracze ze starego składu. Na boisku pojawili się: bramkarz Mateusz Mielczarek, Kamil Mazurkiewicz, Bartłomiej Mielczarek, Kamil Kwiatkowski, Oleg Tabaka, Łukasz Galanciak. Kamil Kuropatwiński oraz piłkarz testowany. Od tego momentu gra przyjezdnych nabrała rumieńców. Co chwilę na bramkę Franka szła kontra za kontrą. A gospodarzom jakby zabrakło tchu. Na dodatek musiał opuścić boisko kierujący linia obrony Arkadiusz Suchomski, który został trafiony piłką w twarz po strzale z rzutu wolnego.
Po jego zejściu gra linii obrony już się nie układała, mimo iż ponownie na boisku pojawił się grający trener Dawid Kwiatkowski. W 62 minucie Witek Jakubowski pociągnął kontrę lewą strona boiska, którą zakończył strzałem z 20 m, ale bramkarz gości był dobrze ustawiony i nie miał problemów z jej wyłapaniem. W odpowiedzi worek z bramkami otworzył w 64' Piotr Gląba, który podwyższył na 0:2. Piłkę w pole karne z prawej strony boiska dośrodkował Kuropatwiński, a Gląba ograł Szymona Gawłowskiego i wychodzącego z bramki Franka strzelając, najpierw w słupek, a po dobitce do pustej bramki. W 68' młody bramkarz Kujawiaka popisał się dobra interwencją, posyłając piłkę uderzoną z główki na rzut rożny. Z kolei w 69' nie wykorzystał w Kujawiaku dośrodkowania Witka Jakubowskiego ze stałego fragmentu gry Dawid Kwiatkowski. Piłka uderzona z główki poszybowała wysoko nad poprzeczką. Co się nie udało gospodarzom, udało się gościom. W 70' na 0:3 podwyższył Kamil Kuropatwiński, który wykorzystał niezdecydowanie i błąd w wyjściu z bramki młodego i niedoświadczonego bramkarza gospodarzy. Cztery minuty później było już 0:4 po strzale Piotra Gląby. Kolejna minuta gry i ponownie Kuropatwiński wpisała się na listę strzelców. Był to tragiczny obraz gry kowalskiej obrony i bramkarza, którzy stracili w pięć minuta aż pięć bramek. Ale to nie koniec zdobyczy bramkowej przyjezdnych. Przysłowiową kropkę na „i” postawił w 81' Przemysław Kowalski, który kolejny raz wykorzystał słabą postawę kowalskich obrońców.
Po zdobyciu szóstego gola goście zaczęli oszczędzać siły, zaczęli grać bardziej asekuracyjnie, co było całkiem zrozumiałe. Chcieli to wykorzystać podopieczni Dawida Kwiatkowskiego. Ruszyli z impetem do zdobycia przynajmniej honorowego gola. Mógł to uczynić Szymon Gawłowski po kolejnej wrzutce w pole karne Witka Jakubowskiego, ale piłka po jego uderzeniu nożycami trafiła w boczną siatkę. Igor Borowicz mógł zaskoczyć bramkarza gości, ale i po jego strzale z 17 m piłka minimalnie minęła światło bramki. Najlepszą okazję tuż przed końcem spotkania miał Witold Jakubowski, ale zamiast dograć piłkę do wychodzącego na czysta pozycję Konrada Kujawskiego, sam strzelił nad poprzeczką. Prawie równo z ostatnim gwizdkiem sędziego Piotra Ciesielskiego na 0:7 mógł podwyższyć ukraiński napastnik Oleg Tabaka, ale nie trafił do pustej bramki z 8m, strzelając wysoko nad poprzeczką, czym w oczach trenera i kolegów z drużyny skompromitował się.
Jak widać, pierwszy sparing na własnym boisku nie wyszedł na dobre Kujawiakowi. Widoczna była różnica w przygotowaniach drużyn do nowego sezonu. Kujawianka, to spadkowicz z III ligi, który chce w nowym sezonie powalczyć o ponowny awans w szeregi trzecioligowców. Ale jak to mówią, pierwsze koty za płoty. Mimo tak wysokiej przegranej, w Kujawiaku z dobrej strony pokazał się piłkarz testowany - Konrad Kujawski z GKS Baruchowo, czym w oczach trenera i działaczy zasłużył na miejsce w nowej drużynie. Po spotkaniu działacze doszli do porozumienia z zainteresowanym piłkarzem i od nowego sezony Konrad Kujawski będzie bronił barw Kujawiaka Kowal. Jest to drugi piłkarz obok Kacpra Ciesielskiego, który postanowił związać się z kowalską drużyną.
Przed Kujawiakiem kolejne, tym razem wyjazdowe spotkanie już w najbliższą sobotę 16 lipca o godz. 15:00 w Aleksandrowie Kujawskim z Orlętami.
Kujawiak Kowal – Kujawianka Izbica Kujawska 0:6 (0:1)
Bramki: Testowany (23'), P. Gląba 2 (64', 74'), K. Kuropatwiński 2 (70',75'), P. Kowalski (81').
Kujawiak Kowal: Dawid Kwiatkowski – trener
M. Kobuza, Sz. Gawłowski, A. Suchomski, Witold Jakubowski, H. Wrześniak, Mikołaj Jakubowski, I. Borowicz, D. Kwiatkowski, K. Ciesielski, K. Kujawski, P. Kosowski
Po przerwie: J. Frank, A. Zasada, R. Jakubowski
Kujawianka Izbica Kuj.: trener Łukasz Bartczak
Testowany, testowany, M. Jędrzejewski, testowany, M. Biernacki, D. Kierzek, testowany, P. Woźniak, testowany, P. Gląba, R. Biernacki.
Po przerwie zagrali: M. Mielczarek, K. Mazurkiewicz, B. Mielczarek, K. Kwiatkowski, O. Tabaka, Ł. Galanciak, K. Kuropatwiński, P. Kowalski, testowany.
Tekst i fot. Wojciech Nawrocki