Burzliwa dyskusja podczas sesji Rady Powiatu we Włocławku
Sprawa dyrektora Domu Pomocy Społecznej w Kowalu, Jacka Zbonikowskiego, jak bumerang wraca na sesje Rady Powiatu we Włocławku. Tym razem nie chodziło o jego nieprawne zatrudnienie w DPS spowodowane brakiem stażu pracy, ale jego nowe, dodatkowe zatrudnienie w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Chodczu.
Sprawa zatrudnienia dyrektora Domu Pomocy Społecznej w Kowalu na jedną piątą etatu w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Chodczu poruszana była już na zarządzie, pytał o nią Piotr Stanny, radny, członek zarządu. Natomiast podczas sesji 29 września wyjaśnień żądał radny Roman Gołębiewski.
- Klub PSL uważa, że takie podwójne zatrudnienie powoduje konflikt interesów – mówił Roman Gołębiewski.- Jedna osoba kieruje domem pomocy społecznej i jednocześnie jednostką, która może kierować osoby do DPS. Jest to sprawa kuriozalna. To w takim razie dlaczego zatrudniamy w DPS dyrektora na cały etat, okazuje się, że cząstka etatu byłaby wystarczająca. Jest duże bezrobocie, a tutaj jedna osoba znajduje zatrudnienie w kilku miejscach, jest to nieuczciwe i nieetyczne.
Wyjaśnień radnemu udzielał Zygmunt Bałuta, sekretarz powiatu.- Pan starosta wyraził zgodę na to, żeby dyrektor Zbonikowski przez jeden dzień w tygodniu przebywał na urlopie – mówił. Na dodatkowe zatrudnienie starosta nie musi wyrażać zgody. Tak, więc prawo nie zostało złamane.
- Pan Zbonikowski ma prawo być urlopowany, nic złego się nie stało – mówił Marek Jaskulski, przewodniczący Rady Powiatu.
Kolejną sprawą, która wywołała emocje była liczba uczniów w LO w Kowalu. Okazuje się, że nowy rok szkolny rozpoczęło tylko dziewięć osób, a zarząd powiatu wyraził na to zgodę. Radny Roman Gołębiewski, który jest kandydatem z ramienia PSL do parlamentu mówił, że oprócz małej liczby uczniów trzeba pamiętać o tym, iż w LO w Kowalu jest bardzo niski poziom nauczania, czego dowodem jest najniższa w powiecie zdawalność matur.
Starosta Kazimierz Kaca zapewniał, że jeśli w przyszłym roku do kowalskiego liceum nie będzie naboru na poziomie 20 chętnych, rozważona zostanie likwidacja szkoły.
Dotacje przekazywane przez powiat samorządom gminnym na wydatki inwestycyjne to także punkt zapalny.
- Do tej pory mieliśmy ustalone jednolite zasady przyznawania dotacji dla wszystkich gmin mówił Roman Gołębiewski. – Teraz te zasady zostały złamane, przyznawanie pieniędzy jest uznaniowe. Przekazując środki na zadania własne gmin powinno się pamiętać o zabezpieczeniu interesów powiatu włocławskiego.
- Zapewniam, że będą równe zasady dla wszystkich samorządów – mówił starosta Kazimierz Kaca. Ważne jest to, że jesteśmy skuteczni w pozyskiwaniu środków na remonty dróg w ramach tzw. schetynówek. Zostawmy te sprawy fachowcom – zwracał się do radnych starosta.
Sesja Rady Powiatu we Włocławku wrzesien 2015