Baruchowo. Absurdalne prawo i bobry utrudniają ludziom życie
Z udziałem wielu gości, m.in. przedstawicieli: Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy, Polskiego Związku Łowieckiego Oddział Okręgowy we Włocławku, kół łowieckich: Bór, Bóbr i Orzeł, Nadleśnictwa Włocławek oraz Gostynińsko-Włocławskiego Parku Krajobrazowego odbywały się obrady VII sesji Rady Gminy Baruchowo.
Samorządowcy zaprosili gości pod naporem licznych wniosków mieszkańców gminy wpływających do urzędu z prośbą o interwencję w sprawie stosowanych ograniczeń wobec właścicieli gruntów na terenie Gostynińsko-Włocławskiego Parku Krajobrazowego oraz szkód wyrządzanych przez zwierzynę leśną, szczególnie bobry.
Gmina Baruchowo pod względem walorów przyrodniczych, w tym botanicznych wyróżnia się spośród gmin w powiecie włocławskim. Jej północną część stanowi Brudzeński oraz Gostynińsko-Włocławski Park Krajobrazowy, zajmujący około 61,7 proc. powierzchni. To wprawdzie piękne położenie powoduje wiele ograniczeń dla mieszkańców. Wielki problem stanowi zakaz budowy w odległości mniejszej niż 100 m od linii brzegowej.
O ile można zrozumieć zakaz budowy nowych obiektów, to w głowie się nie mieści zakaz rozbudowy starych domostw, np. nadbudowa piętra lub postawienie garażu – mówili zebrani na sali w Zielonej Szkole w Goreniu Dużym, gdzie odbywała się sesja rady gminy. W takiej niezwykłej sytuacji znajduje cała wieś Goreń Duży położona nad jeziorem. Tworząc przepisy zapomniano o ludziach, hamuje się rozwój wsi i gminy, ogranicza się turystykę – padały głosy z sali
Więcej przeczytacie już w poniedziałek w gazecie "Tu i Teraz"