Sekcja Baruchowo PZHGP podsumowała sezon lotów gołębi pocztowych
Oddział Gostynin Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych zakończył sezon lotów. Spotkanie podsumowujące sekcji Baruchowo było okazją do wręczenia dyplomów i pucharów najlepszym w trzech kategoriach: w lotach gołębi dorosłych, w lotach gołębi młodych i w kategorii super mistrzostwo.
Pasja i sportowa rywalizacja nadaje sens ich życiu. Wielu hodowców gołębi pocztowych przejmuje ją z pokolenia na pokolenie, co było widać, kiedy ojciec i syn razem odpierali puchary. Jak mówią wyhodowanie dobrego gołębia, takiego, który pokona dystans wielu kilometrów w możliwie najkrótszym czasie i powróci do właściciela wcale nie jest łatwe. Wymaga nie tylko zamiłowania i pracy, ale także niemałych pieniędzy.
Hodowcy gołębi pocztowych z sekcji Baruchowo PZHGP mają na swoim koncie wiele osiągnięć. Podsumowanie sezonu lotowego 2014 odbyło się 14 listopada w Zielonej Szkole w Goreniu Dużym. Wręczono puchary najlepszym w trzech kategoriach: w lotach gołębi dorosłych, w lotach gołębi młodych i w kategorii super mistrzostwo.
Puchary wręczali Andrzej Hoffman - prezes sekcji Baruchowo, Stanisław Ciarka - prezes oddziału Gostynin oraz goście: wójt Stanisław Sadowski, Jarosław Komorek – przewodniczący Rady Gminy Baruchowo i radny powiatowy Roman Tomaszewski.
W lotach gołębi starych pierwsze miejsce zajął Radosław Górecki, a pierwsze miejsce za loty gołębi młodych – Krzysztof Ryniec. Supermistrzostwo przypadło Jarosławowi i Igorowi Rybickim z Gorenia. Super mistrzostwo typowane – zdobył Radosław Górecki, który odebrał również puchar za najlepszego lotnika starego, który wygrał aż 13 konkursów.
W kategorii najlepszy lotnik młody – roczny zwyciężyli Skowroński/Hoffman (wygranych 6 konkursów). W kategorii najlepszy lotnik młody – Marcin Stasiak z wygraną 5 konkursów.
Radosław Górecki z Zakrzewa w sekcji Baruchowo był najlepszy, zdobył osiem pucharów i dziesięć dyplomów.
- Gołębie hoduję od 2002 roku, mam około 70 tych pięknych i mądrych ptaków – mówi Radosław Górecki. - Hodował je mój dziadek i później mój ojciec, teraz przyszła kolej na mnie. Czy znajdzie się następca, który podzieli moją pasję? Nie wiadomo. Mam dwie córki Olę (2 lata) i Julkę (12 lat). One wraz żoną Barbarą wspierają mnie duchowo.
W uroczystości podsumowania sezonu brali udział także zaproszeni przedstawiciele sekcji DZIAŁKI, GOSTYNIN, OS. PRUSA należących do oddziału Gostynin PZHGP. Hodowcy gołębi stawili się wraz ze swoimi rodzinami. Wspólnie zjedli uroczystą kolację i bawili się przy muzyce.
(jot)