Stalowe pręty nie dotarły do budowniczych autostrady
Policjanci zatrzymali jednego ze sprawców, który skradł stalowe pręty przeznaczone na budowę autostrady. Sprawcą okazał się pracownik jednej z firm-podwykonawców. Policjanci nie wykluczają, że sprawa jest rozwojowa.
Policjanci zatrzymali jednego ze sprawców, który skradł stalowe pręty przeznaczone na budowę autostrady. Sprawcą okazał się pracownik jednej z firm-podwykonawców. Policjanci nie wykluczają, że sprawa jest rozwojowa.
W miniony poniedziałek do włocławskiej komendy wpłynęło zawiadomienie o kradzieży stalowych prętów, które „nie dotarły” na miejsce budowy autostrady. Z informacji wynikało, że zginęło ponad 220 sztuk takich prętów o wartości około 7ooo złotych.
Policjanci szybko zajęli się tą sprawą i już następnego dnia zatrzymali jednego ze sprawców. Okazał się nim 45-letni mężczyzna, kierowca jednej z firm dostarczających towar na miejsce budowy autostrady. Mundurowi ustalili także, gdzie skradzione pręty się znajdują. W trakcie wykonywania czynności wyszło na jaw, że nie jest to jedyna kradzież. W miejscu, gdzie leżały skradzione stalowe elementy, na prywatnym placu, policjanci ujawnili jeszcze dodatkowo całą masę innych stalowych prętów pochodzących z kradzieży z tego samego źródła.
Kwestią czasu jest zatrzymanie kolejnych osób podejrzewanych o to przestępstwo.