III Piknik Rycerski w Aleksandrowie
W dniach 26 – 28 maja Aleksandrów Kujawski przeniósł się w czasy średniowiecza. Zalśniły na ulicach miasta zbroje, zabłyszczały miecze i załopotały barwne chorągwie. Uroku III Piknikowi Rycerskiego przydawały również białogłowy, a nawet dzieci ubrane w stroje z epoki.
Pomysł pikniku rycerskiego Chorągwi Zaciężnej Ziemi Kujawskiej z namiestnikiem Miłoszem Tułnowskim na czele wydaje się, że na trwale wrósł w krajobraz kulturalny miasta, o czym świadczy bardzo liczna publiczność obserwująca wydarzenie. Organizator, Chorągiew Zaciężna Ziemi Kujawskiej, przewidział zapewne, że wydarzenie ściągnie takie duże rzesze zainteresowanych, a wśród nich około dwustu członków historycznych grup rekonstrukcyjnych z całej Polski. Już 26 maja na placu przy MCK wyrosło średniowieczne obozowisko, gdzie wojownicy, ale i całe ich rodziny przygotowywały się do wydarzeń dnia następnego. Początkiem pikniku, 27 maja, był przemarsz barwnego orszaku rycerskiego na Plac 3 Maja, gdzie włodarze miasta przekazali grupom rekonstrukcyjnym, nadążając za współczesnością, zamiast kluczy pin do bram miasta grupom. Towarzyszył temu oryginalny ceremoniał, a przypieczętował huk wystrzałów z hakownic, po czym rycerze, pociągając za sobą liczną publiczność, powrócili na plac przy MCK. Tam, okuci w zbroje, chronieni tarczami, z mieczami w dłoniach oddali się zmaganiom na wyznaczonym placu turniejowym. Swoje zdolności bojowe mogli sprawdzić w turnieju o Serce Loży Dam, Miecza i Tarczy czy w Bitwie o Most lub w turnieju łuczniczym. Wyczynom tym towarzyszyły wystrzały z hakownic i moździerzy. Dodatkową atrakcją był koncert zespołu „Roderyk”, grającego muzykę zaliczaną do kategorii „Medievale Folk”. Na zakończenie drugiego dnia pikniku publiczność mogła obejrzeć inscenizację bitwy „Pogranicze”. Obok trzasku oręża, bitewnego zgiełku widzowie mogli skorzystać z oferty proponowanej przez liczne stragany, wystawiające produkty wytworzone na średniowieczną modłę, od mieczy, łuków, ubiorów, obuwia po ceramikę, a także skosztować średniowiecznych potraw i napojów.
- Świetna impreza, gdzie można popatrzeć, posłuchać i najeść się jak przed wiekami. Na chwilę poczułem się, jakbym odbył podróż w czasie – mówił mężczyzna uczestniczący w wydarzeniu jako widz.
Zbigniew Sołtysiński
III Piknik Rycerski w Aleksandrowie
