Kujawy.media.pl
Portal Wydawnictwa Kujawy

WOŚP narodził się w Ciechocinku. Ze Sławomirem Małeckim, liderem i gitarzystą ciechocińskiego zespołu Zdrowa Woda, rozmawia Mariusz Strzelecki

 Jak to się stało, że Zdrowa Woda spotkała się z Jurkiem Owsiakiem? 

- To był przypadek. Pojechaliśmy do Warszawy robić program telewizyjny. Mieliśmy nagrać trzy czy cztery utwory do programu, który wtedy nazywał się „Luz”. Byliśmy wówczas po wydaniu pierwszej płyty „Piwo” u Waltera Chełstowskiego, dyrektora artystycznego festiwalu w Jarocinie, który nas w zasadzie odkrył i zaprosił do studia. 

Już po nakręceniu utworów do programu „Luz”, idąc do garderoby, ktoś do nas zawołał „Cześć chłopaki”. To był Jurek Owsiak, którego my wówczas nie znaliśmy, ale on nas kojarzył, bo prezentował nasze nagranie z pierwszej płyty „Piwo” w Rozgłośni Harcerskiej. 

Przywitaliśmy się, zaczęliśmy rozmawiać, poszliśmy do garderoby na dalszą pogawędkę i w ferworze różnych tematów Owsiak wspomniał, że chodzi mu po głowie taki pomysł, żeby pomagać chorym dzieciom i żeby zbierać pieniądze na ich leczenie. I to był moment, w którym wykluł się pomysł zagrania koncertu i zrobienia zbiórki pieniężnej. I takie wstępne decyzje zapadły. 

Po powrocie do Ciechocinka w Zdrowej Wodzie nastąpił powrót do tego tematu, że można by było to zrealizować. Piotr Krajniak, który grał u nas na harmonijce ustnej, ale też był dyrektorem domu kultury w Ciechocinku, miał najbardziej wyrazisty zarys tego, jak taki koncert zrobić. Szybko określiliśmy miejsce koncertu, wybór padł na nieistniejącą już dawną salę gimnastyczną przy Liceum Ogólnokształcącym w Ciechocinku, czyli Salę Malinową. Trzeba było załatwić sprzęt nagłaśniający oraz poinformować Jurka Owsiaka i Waltera Chełstowskiego o tym, że ten pomysł chcielibyśmy wcielić w życie. 

I to się bardzo spodobało. Obaj podjęli decyzję, że przyjadą i będą w tym czynie uczestniczyć. I tak się stało. W Sali Malinowej ciechocińskiego Liceum Ogólnokształcącego, 15 lutego 1992 roku w zasadzie po raz pierwszy zagrała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Jurek Owsiak podjął się prowadzenia tego koncertu, co zresztą zostało odnotowane w archiwaliach telewizyjnych.

Tam nie było jakiejś wielkiej precyzji organizacyjnej, wyrafinowania, wymyślania. To była raczej inicjatywa spontaniczna, płynąca z serca i chęci działania. Podczas koncertu, ale też w ciągu w sumie dwóch tygodni na leczenie dzieci z chorobami serca zebrano około 12 milionów ówczesnych złotówek.

Można więc powiedzieć, że to Zdrowa Woda z Ciechocinka była prekursorem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy...

- No tak. Jurek Owsiak wygenerował pomysł, a my go podchwyciliśmy i zrealizowaliśmy. Mieliśmy z tego ogromną satysfakcję. I myślę, że ten koncert, którego zresztą Jurek był świadkiem, pokazał, że taka akcja ma sens, że to można rozwinąć, przełożyć na kolejne koncerty i nadać temu rangę ogólnopolską. 

Zresztą zrobił to w roku następnym, organizując już ogólnopolską imprezę, która trwa do dziś.  Za jakiś czas, w 1993 roku - już po pierwszej oficjalnej Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy - Jurek Owsiak zorganizował wielką trasę Orkiestry po Polsce. My też wzięliśmy udział w tej trasie, grając koncerty w miastach całego kraju. Oczywiście w składzie poszerzonym o takie zespoły jak Proletaryat, Kobranocka, IRA, Woo Woo. Dokładnie nie pamiętam, ale ta trasa być może miała być takim podziękowaniem za datki - tak jak to teraz jest z festiwalem Pol’and’Rock, a wcześniej z Przystankiem Woodstock i Woodstockiem. 

Wiele się mówiło i pisało w różnych miejscach, że Zdrowa Woda pokłóciła się z Jurkiem Owsiakiem. Ile w tym prawdy?

- Myśmy się nigdy nie pokłócili z Owsiakiem. To była jakaś spekulacja, jakieś dopisywanie nieprawdziwej historii. Nie pokłóciliśmy się, bo nie mieliśmy żadnego powodu. Ludzie dopowiadali sobie, gdy z czasem Orkiestra rosła w siłę i rozwijała się, że Jurek o nas zapomniał, że nie podkreśla tego, że pierwsza Orkiestra odbyła się w Ciechocinku z udziałem Zdrowej Wody. Ale my nigdy nie mieliśmy konfliktu żadnego. 

Oczywiście - od siebie mogę powiedzieć - że w pewnym momencie poczuliśmy się mniej komfortowo w tej całej sytuacji, gdy pewne wydarzenia zostały trochę przyprószone kurzem zapomnienia, ale nie wyciągaliśmy z tego żadnych złych wniosków. Naszą znajomość z Owsiakiem i Orkiestrą kontynuowaliśmy, co roku graliśmy i gramy koncerty podczas WOŚP. U Jurka - co prawda rzadko - ale bywamy. Między innymi nagraliśmy jakiś czas wstecz spory materiał dla jego telewizji. W książce, którą Jurek napisał o Orkiestrze jesteśmy wskazani. Na stronie internetowej WOŚP też jesteśmy wskazani, że to Zdrowa Woda w Ciechocinku zaczynała Orkiestrę. Dementuję więc wszelkie plotki i pogłoski o tym, że coś na linii Zdrowa Woda - Jurek Owsiak jest nie tak. 

 Zagraliście też na jednym z ostatnich przed pandemią „normalnym” festiwalu, Przystanku Woodstock. Jakie wrażenia?

- Myśmy na Woodstockach grali kilkukrotnie. To był nasz trzeci albo czwarty występ. Ostatnio - podczas 23. festiwalu w 2017 roku. 

Pomyślałeś w 1992 roku, że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy tak się rozwinie?

- Praktycznie, gdy doszło do zagrania tego koncertu w 1992 roku, nikt z nas, ani my, ani Jurek Owsiak, ani Walter Chełstowski, nie mieliśmy pojęcia, że to się tak bardzo rozkręci, że przyjmie tak ogromną formę. To w zasadzie było wówczas zdarzenie w przestrzeni marzeń. To zjawisko niesamowite, zarówno pod względem rozmiaru pomocy, jak i czasu trwania. Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że uczestniczymy w wydarzeniu historycznym.

Zdrowa Woda powstała zaledwie około czterech lat przed koncertem w Sali Malinowej. Więc na scenie działa już ponad trzy dekady. Liczyliście, ile to już koncertów za wami?

Myślę, że spokojnie ponad tysiąc koncertów. Był czas, że graliśmy ich bardzo dużo i to było dość męczące.

 Kiedyś wasz utwór „Piwo” był nieformalnym hymnem znacznej części ciechocińskiej młodzieży...

- No, myślę, że dziś znają go młodzi i starsi w całej Polsce. Nie ma koncertu, który odbyłby się bez zagrania „Piwa”. Nawet jeśli na bis zagraliśmy coś innego, to i tak drugim bisem musiało być „Piwo”. Nie było szansy, żeby tego utworu nie zagrać. Na ostatnim Pol’and’Rocku też zagraliśmy ten utwór, co zostało zarejestrowane. I tam widać, że ludzie rzeczywiście się bawią, śpiewają i czują klimat tego utworu. Kiedy pisałem muzykę do tej piosenki, nie sądziłem, że zdobędzie taką popularność. Zresztą nie tylko w Polsce, ale i na świecie, bo jest w internecie wiele coverów „Piwa” z różnych krajów. 

Jaka jest teraźniejszość Zdrowej Wody? 

- Nagraliśmy jedenastą płytę. Płyta przygotowana jest już praktycznie do wydania. Wydamy ją w tym roku. Jeden z utworów został zamieszczony w serwisie YouTube i ma fajne recenzje. I ktoś, już nie pamiętam gdzie, napisał, że to bardzo fajny powrót Zdrowej Wody do takiego naszego pierwotnego grania. 

Nie ukrywam, że tworząc muzykę do tej płyty, miałem właśnie taki zamiar, co w zasadzie realizuję już od poprzedniej płyty „W tunelu”. Powracamy do rzeczywistego blues-rocka. Był taki moment, kiedy za bardzo skręciliśmy jako zespół w zakątki takiego „hard-heavy-bluesa”. Oczywiście ciekawe doświadczenie, ale nierokujące. Myślę, że ten powrót do korzeni naszego grania jest fajny. 

W każdym razie: nowy materiał jest bardzo „zdrowowodowy”. Taki przekrój od cięższego bluesa po łagodne formy ballad, a kończąc na utworze akustycznym. Tytuł płyty już jest, choć to na razie niezatwierdzona koncepcja. Sugestia jest taka, żeby płyta nosiła tytuł „Inny dom”.

 

* * *

 

30. Finał WOŚP zagra 30 stycznia 2022 roku dla zapewnienia najwyższych standardów diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci. „Oddziały i pododdziały okulistyki dziecięcej oraz wydzielone łóżka dziecięce w oddziałach okulistyki dla dorosłych działają w 25 ośrodkach w 17 miastach Polski. 

„W całym kraju są też poradnie okulistyki dziecięcej, które również wymagają wyposażenia w nowoczesny sprzęt okulistyczny. Rokrocznie na oddziałach okulistyki dziecięcej hospitalizowanych jest kilkanaście tysięcy pacjentów. 

Jednymi z najczęstszych powodów, dla których dzieci trafiają do specjalistów z zakresu okulistyki, są - poza pogorszeniem ostrości wzroku - jaskra, zaćma, różnego rodzaju urazy, anomalie rozwojowe i nowotwory. Wiele tych schorzeń wymaga wykonania zabiegów operacyjnych - w 2019 roku przeprowadzono ich blisko 650, z czego najwięcej, ponad 25 procent, stanowiły operacje guzów. 

Specjaliści uwagę zwracają również na krótkowzroczność wśród dzieci i młodzieży, która w coraz większej liczbie krajów przybiera charakter epidemiczny, co ma bezpośredni związek z nadmiernym korzystaniem z urządzeń elektronicznych” - czytamy na oficjalnej stronie WOŚP.

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagra również w Ciechocinku. Na ulicach spotkamy wolontariuszy z puszkami, a od godziny 17.30 tradycyjnie spotkamy się na placu przed Muszlą Koncertową w parku Zdrojowym. Tam m.in. licytacje, grochówka oraz koncerty zespołów Cover Band i Pled Zepchlim.

 

Fot. Paweł Paczek: Na zdjęciu Sławomir Małecki, współzałożyciel, lider, twórca muzyki i gitarzysta Zdrowej Wody

 

Ostatnie wydania

Tu i Teraz. Gazeta Włocławka i powiatu nr 175

Gazeta Aleksandrowska nr 214

Gazeta Ciechocińska nr 166

Ziemia michałowska nr 356

Najnowsze Video