Trzaskowski pod „Grzybkiem” w Ciechocinku
19 czerwca w naszym regionie przebywał Rafał Trzaskowski, kandydat na prezydenta RP w wyborach, które odbędą się już w niedzielę, 28 czerwca. Trzaskowski odwiedził Włocławek, Toruń i Bydgoszcz. Spotkał się też w Ciechocinku w pobliżu fontanny „Grzybek” ze swoimi zwolennikami.
Na Rafała Trzaskowskiego, kandydata desygnowanego do wyborów prezydenckich przez Koalicję Obywatelską czekała spora grupa sympatyków. Niektórzy trzymali w rękach plakaty wyrażające poparcie dla swojego kandydata. Plac przed i wokół najbardziej znanej ciechocińskiej fontanny wypełnili ciechocinianie, ale również mieszkańcy powiatu aleksandrowskiego, którzy nie ukrywali, że cieszą się z przyjazdu do uzdrowiska głównego kontrkandydata obecnie urzędującego prezydenta Andrzeja Dudy, faworyta partii Prawo i Sprawiedliwość.
Zgromadzeniu ludzi czekających na Rafała Trzaskowskiego nie przeszkodziła nawałnica, która w pewnym momencie zalała Ciechocinek hektolitrami wody. Mimo gwałtownego oberwania chmury, wiatru i grzmotów na opuszczenie spotkania zdecydowało się niewielu. Gdy pojawił się Trzaskowski, przywitał go pełen entuzjazmu tłum. Były gromkie oklaski a ludzie skandowali imię kandydata KO.
Jak samorządowiec, samorządowca
Kontrkandydata Andrzeja Dudy powitał burmistrz Ciechocinka Leszek Dzierżewicz. Nie był to jednak podczas wyborczego spotkania jedyny samorządowiec. Przyjechali m.in. również starosta aleksandrowska Lidia Zwierzchowska, dyrektor Szpitala Powiatowego Mariusz Trojanowski, wielu radnych i pracowników samorządowych z regionu.
- Witam pana jako przedstawiciela rodziny samorządowej, prezydenta Warszawy, ale też witam jako kandydata na prezydenta Rzeczpospolitej - mówił burmistrz Ciechocinka. - Mam nadzieję, że ludzie, którzy tutaj przyszli na spotkanie z panem mimo fatalnych warunków meteorologicznych są dowodem na to, że murem stoją za panem. Życzę aby to spotkanie w Ciechocinku przyniosło oczekiwane przez pana rezultaty.
W czasie stosunkowo krótkiego, bo trwającego nie więcej niż kwadrans, spotkania z wyborcami w uzdrowisku Rafał Trzaskowski mówił o sprawach nurtujących obecnie dziesiątki tysięcy ludzi w kraju.
- Dziękuję, że nawet w taką pogodę mieliście chęć i cierpliwość, żeby przyjść na chwilę się potkać. Słuchajcie właśnie takiej energii nam potrzeba, takiej determinacji oraz gotowości do poświęceń, dlatego że wszyscy razem musimy wygrać te wybory - mówił do zebranych w Ciechocinku Trzaskowski. - Dziś mówimy jasno do rządzących, że są całe grupy społeczne, które zostały pozostawione same sobie podczas epidemii. Wśród nich wszyscy ci, którzy żyją z uzdrowisk. I dziś potrzebny jest racjonalny plan wychodzenia z epidemii. A my nawet nie wiemy, czy epidemia się skończyła czy nadal trwa. Takie pytania musimy zadawać rządzącym, bo mamy dość dezinformacji.
Rafał Trzaskowski obiecał zebranym, że choć dziś ma w ręku bardzo mały parasol, to gdy zostanie wybrany na urząd prezydenta RP, będzie dysponował tak dużym parasolem, że zdoła osłonić wszystkich, którzy obecnie takiej ochrony potrzebują. Jak można było się domyślić, słowa te nie dotyczyły deszczu, a działań władz Prawa i Sprawiedliwości i wyłonionego przez większość parlamentarną rządu.
Dziś potrzeba silnego prezydenta
Podczas swojego wystąpienia kandydat Koalicji Obywatelskiej nawiązał również do debaty w TVP: - Nie wiem czy widzieliście to co nazywało się debatą w telewizji, tak zwanej publicznej. Nie zadano żadnego pytania dotyczącego tych spraw, które na prawdę nas nurtują. Nie było rozmowy o rolnictwie. Nie było rozmowy o turystyce. Nie było dyskusji o gospodarce, o tym co dziś najważniejsze, czyli o ochronie miejsc pracy. I gdy patrzę jak wszystkie miejsca, które odwiedzam, się zmieniły, to myślę, że zmieniły się dzięki wam. I nie damy sobie odebrać tej dumy. Mamy dość, gdy próbują nam tę dumę odebrać. To dzięki samorządom Polska się zmieniła, a samorządy to tacy ludzie jak państwo.
Trzaskowski dodał również, że właśnie dziś potrzeba silnego prezydenta RP: - Prezydenta, który się nie boi, ani pogody, ani prezesa, ani polskich obywateli. I chciałem powiedzieć jedno, pogoda jest jaka jest, czasem pada deszcz i są ciężkie chmury, ale zawsze po takiej pogodzie wychodzi słońce. Czekamy na zmianę. Potrzebny jest nam silny prezydent, który będzie patrzył władzy na ręce, który będzie walczył o niezależne instytucje, który nie będzie się bał... żadnej pogody. Ale potrzebna jest też odbudowa wspólnoty. Mam nadzieję, że na nowo nauczymy się szanować siebie, nauczymy się ze sobą rozmawiać, a wszystkim tym, którzy próbują nas dzielić, napuszczać jednych na drugich powiemy „Mamy dość”.
Wystąpienie Rafała Trzaskowskiego co chwilę przerywały okrzyki skandowane przez zebranych „Mamy dość!”, „Zwyciężymy!”, „Dziękujemy!” i „Rafał Trzaskowski prezydentem Polski”.
Tekst Mariusz Strzelecki
Fot .Stanisław Białowąs
Trzaskowski pod „Grzybkiem” w Ciechocinku