Niepowtarzalna szansa remontu sali widowiskowej
Rozmowa „Gazety Aleksandrowskiej” z Arkadiuszem Gralakiem, dyrektorem MCK
- Rozmawiając w Urzędzie Marszałkowskim dowiedziałem się, że jest szansa na pieniądze przeznaczone na remont… sali widowiskowej Miejskiego Centrum Kultury.
- Pod warunkiem, że podjęte zostaną działania pozwalające na zmianę przeznaczenia 3 mln zł, jakie miasto ma zagwarantowane ze środków unijnych z programu na lata 2018 -2022. Przypomnijmy, że w tylko w Strategii Rozwoju Społeczno-Gospodarczego Powiatu Aleksandrowskiego, przygotowanej przez komitet sterujący powiatu aleksandrowskiego, zapisane zostały inwestycje w poszczególnych gminach, na które na pewno przeznaczone zostaną środki z funduszu unijnego. Dla Aleksandrowa Kujawskiego zapisano w niej remont dalszej części dworca kolejowego. Tak samo uczyniono w Gminnym Programie Rewitalizacji.
Na prace wartości ponad 6,1 mln zł dofinansowanie wyniosłoby ponad 3 mln zł. Oznaczałoby to jednak konieczność wydania więcej niż połowy kosztów rewitalizacji z własnego budżetu. Z tego co wiem, miasta na taki wydatek nie stać.
- Swego czasu od śp. burmistrza Andrzeja Cieśli słyszałem, że rozważa możliwość pozycję „dworzec kolejowy” zamienić na „sala widowiskowa MCK”.
- Okazuje się, że taka możliwość istnieje, bo remont sali widowiskowej MCK także znajduje się w programie rewitalizacji obszarów miejskich, tyle tylko że przed laty uznano dworzec za ważniejszy. Dysponując 3 mln zł z puli unijnej, przy wkładzie własnym ok. 600 tys. zł i pewnym wysiłku finansowym MCK możemy doprowadzić do zakończenia remontu. Chcę bowiem przypomnieć, że przez minione lata sporo w kwestii remontu zrobiono. „Gazeta Aleksandrowska” o tym wielokrotnie pisała, przypomnę tylko, że sala znajduje się w stanie surowym, mamy wykonany na nowo balkon, naprawiliśmy dach, wstawione są nowe okna i kraty, jest wybudowany od nowa - stopniowany profil widowni, antresola oraz podjazd dla niepełnosprawnych. Jest nowa instalacja c.o. w sali widowiskowej.
- Nie wystarczy tylko wyremontować sale, trzeba by jeszcze zakończyć budowę tzw. przybudówki.
- Nasz program obejmuje także tę cześć MCK, która od lat stoi w stanie surowym, a zostanie przeznaczona na cele organizacji społecznych, prowadzenie działalności kulturalnej. Wniosek o zamianę celów musi wyjść ze strony miasta i być ujęty w Gminnym Programie Rewitalizacji. Stosownych zmian trzeba dokonać w strategii rozwoju społeczno-gospodarczego powiatu aleksandrowskiego, a to zadanie tzw. komitetu sterującego na wniosek burmistrza. Gdyby udało się sprawę doprowadzić do końca, a trzeba to zrobić w najbliższych tygodniach, co jest możliwe, to sylwester 2021 roku mógłby odbyć się w nowej wyremontowanej sali widowiskowej.
- A co pan powie na głosy, które od czasu do czasu odzywają się, że MCK powinno się przenieść na dworzec kolejowy. Można by go wyremontować za pieniądze uzyskane ze sprzedaży centrum kultury oraz terenu wokół niego.
- To pomysł szkodzący miastu. Już ponad pół wieku temu, gdy podejmowano decyzję o budowie powiatowego domu kultury, zdawano sobie sprawę z roli jaką ma on pełnić. Z braku sali widowiskowej musimy korzystać z sali Stachury „Steda”, ale ona nie nadaje się na duże koncerty, projekcje kinowe, większe przedstawienia teatralne itp. Najpierw naprawmy to co zniszczył czas i zróbmy to dobrze. Dom kultury to zresztą nie tylko działalność, którą można skupić w jednej sali.
Funkcjonowanie instytucji takich jak MCK to upowszechnianie różnych form kultury, uwrażliwianie na piękno, jakie nas otacza, inspirowanie do szukania własnego miejsca. Stąd istnienie licznych grup zainteresowań, zespołu wokalnego „Kulturki”, Klubu Seniora Złoty Wiek, koła szachowego, koła plastycznego, koła fotograficznego, zespołu rockowego itd. W ramach działalności komercyjnej prowadzone są kursy nauki języka angielskiego, robotyka, realizowane są zajęcia w trzech grupach wiekowych – taneczne i rytmiki dla dzieci, hip-hop dla młodzieży, a dla dorosłych - taniec latino solo. Gdybym miał wymieniać wszystkie formy działalności to lista byłaby długa, więc pozostańmy na tym co zostało przypomniane.
- Ja bym jednak dodał, że nie ma ważniejszego wydarzenia organizowanego przez innych w mieście, żeby na nim nie było pracowników MCK, choćby nagłaśniających imprezę. Niektórzy uważają, że MCK jest takim samym podmiotem gospodarczym jak inne, więc powinien na siebie… zarabiać.
- Ja z kolei zapytam, czy szkoła która ma podobne zadanie nauczania i wychowywania powinna być instytucją zarabiającą na swoje utrzymanie? Czy organizując na przykład po raz 39 przegląd artystycznego ruchu seniorów z regionu o Zegar Czasu możemy na nim zarobić? Albo zapraszając na Zaduszki Muzyczne powinniśmy wyciągać rękę z biletami, zapraszając na Spotkania z Pasją ludzi , którzy przedstawiają swoje prace twórcze sprzedawać bilety wstępu?
W ostatnich latach upowszechnia się błędnie tezę o tym, że domy kultury powinny na siebie zarabiać. Wydatek na kulturę jest finansowym kosztem poniesionym w celu osiągnięcia społecznego zysku. Społeczeństwo bez kultury i oświaty ubożeje. Trudna sytuacja samorządów powoduje, że kultura jest pozycją w budżetach, w której najłatwiej ograniczyć wydatki pod pozorem tzw. „oszczędności”.
A co do Miejskiego Centrum Kultury, tak zarabiamy. Kolejny rok zakończyliśmy z zyskiem. Dostosowaliśmy się realiów panujących wokół. Jednak swojego zdania nie zmienię - instytucja taka jak MCK nie powinna na siebie zarabiać!
- Niedawno, w jednej ze szkół podstawowych w powiecie aleksandrowskim żądano od uczniów po 5 zł za udział w spotkaniu z ciekawym człowiekiem, które odbywało się w godzinach lekcyjnych…
- Moim zdaniem rolą szkoły jest również nauka pewnych postaw i zachęcanie do udziału w różnych wydarzeniach… ale w domu kultury, teatrze, operze itd. Nam sprawy finansowe również nie są obojętne. Czynimy ciągłe starania o pozyskanie środków na różne formy działalności. Mogę tylko powiedzieć, że przyznana nam dotacja nie pokrywa wszystkich wydatków.
Rocznie zarabiamy kilkadziesiąt tysięcy złotych, w tej puli są środki przyznane ze źródeł zewnętrznych. Podam ostatnie przykłady. W grudniu dzięki grantowi Fundacji PZU dzieci z kół zainteresowań wraz opiekunami i pracownikami MCK pojechały autokarem do Warszawy na świąteczne lekcje w Muzeum Narodowym, dzięki fundacji TESCO działała Letnia Akademia Tańca i Śpiewu. Środki zdobywa Stowarzyszenie Aleksandrowska Kultura mające możliwości udziału w konkursach. Mamy aleksandrowską strefę gier i zbaw funkcjonującą na parterze MCK. Kulturalne Przesilenie, cykl czerwcowych imprez wspierał m.in. Gaz System.
Powiem tak, każda pozyskana złotówka jest cenna, bo wzbogaca ofertę MCK. Nie można jednak nawet sugerować, aby podstawą finansowania były środki z zewnątrz.
Rozmawiał:
Stanisław Białowąs