Zadecydowali o przyszłości szpitala
Rada Powiatu Aleksandrowskiego na sesji 28 lutego niemal jednogłośnie wyraziła zgodę na bezpłatne przekazanie budynków szpitala w użytkowanie spółce Szpital Powiatowy oraz zgodziła się na zabezpieczenie kredytu w formie hipoteki
Zadecydowali o przyszłości szpitala
Rada Powiatu Aleksandrowskiego na sesji 28 lutego niemal jednogłośnie wyraziła zgodę na bezpłatne przekazanie budynków szpitala w użytkowanie spółce Szpital Powiatowy oraz zgodziła się na zabezpieczenie kredytu w formie hipoteki
Obrady ostatniej sesji Rady powiatu Aleksandrowskiego (28 lutego) zdominowała sprawa przyszłości Szpitala Powiatowego w Aleksandrowie Kujawskim. Placówka musi w najbliższych dwóch latach dostosować się do nowych norm określonych w rozporządzeniu ministra zdrowia. W przeciwnym razie grozi jej niebezpieczeństwo, że w przyszłości nie otrzyma kontraktu z NFZ. Na zrealizowanie programu dostosowawczego potrzeba około 15 mln zł. Czasu jest niewiele. W tym roku musi być zmodernizowana centralna sterylizatornia, gdyż warunkuje funkcjonowanie oddziału chirurgii. Na te prace oraz inne niezbędne wydatki modernizacyjne potrzeba około 8 mln zł. Szpital tych pieniędzy nie ma, więc zamierza zaciągnąć kredyt. Tyle tylko, że nie ma czym go zabezpieczyć, gdyż nie jest właścicielem nawet budynków. Mało tego, od chwili powstania właścicielowi, którym jest samorząd powiatu płaci czynsz dzierżawny i to wcale nie mały, bo wynoszący rocznie 442 tys. złotych. O tej przedziwnej sytuacji, gdy powiat czerpie dochody ze szpitala, a ten nie ma pieniędzy na nowy sprzęt medyczny, pisaliśmy wielokrotnie. Na tyle z dobrym skutkiem, że na lutowej sesji radni wreszcie podjęli ten temat i zgodzili się na przekazanie nieruchomości w bezpłatne użytkowanie.
Nim jednak to nastąpiło głos zabrał radny Jan Kościerzyński (Kujawska Inicjatywa Samorządowa), który stwierdził, że kwota płacona za czynsz powinna być przeznaczona na … zwiększenie kapitału założycielskiego szpitala, który jest zbyt mały, bo wynosi 800 tys. zł.
- Pan dyrektor chce kasę wyrwać – mówił Kościerzyński. – Czy my jesteśmy tak słabi, żeby mu te pieniądze dać? Wy chcecie te pieniądze dać, myślę tu o zarządzie powiatu. A powinien on być ostatni, który to powie. Apeluję, aby nie poprzeć tej uchwały a środki z dzierżawy przeznaczyć na kapitał zakładowy.
Retoryki: „szpital chce okraść powiat, więc mu tych pieniędzy nie dawajcie, szpital powinien wypracowywać zysk” - nie podchwycili inni radni, a z przekonaniem, że placówki służby zdrowia mają wypracowywać zysk polemizowali: Lotfi Mansour i Józef Łyczak.
Żądanie Kościerzyńskiego, aby kwotę dotąd płaconą za dzierżawę przeznaczyć na zwiększenie kapitału założycielskiego wynika z nieznajomości prawa albo z chęci zamieszania w głowach radnym.
- Na kapitał zakładowy można przeznaczyć tylko środki z zysku, a szpital takich pieniędzy nie wypracowuje. Przewidujemy, że dzięki zwolnieniu nas z płacenia czynszu dzierżawnego będziemy mieli w tym roku ponad 300 tys. zł zysku, ale musimy przecież inwestować w urządzenia medyczne i diagnostyczne, więc faktycznie zysku nie będzie – tłumaczy Mariusz Trojanowski, prezes Szpitala Powiatowego.
Dwóch radnych odniosło się do żądania, aby szpital wypracowywał zysk.
- Nie mówmy o robieniu zysku przez szpital – apelował Lotfi Mansour. – Chodzi raczej o to, aby nie było straty. Przecież wypracowane pieniądze trzeba przeznaczać na leczenie, wynagrodzenie dla pracowników, a także nieprzewidziane wydatki związane na przykład ze funkcjonowaniem sprzętu. Szpital ma stwarzać dobre warunki leczenia.
- Uważam, że ciągłe mówienie o zysku w szpitalu jest nieetyczne - zareagował radny Józef Łyczak. – Szpital nie ma wypracowywać zysku, ale ma leczyć. Najistotniejsze znaczenie ma opinia pacjentów i o tym powinniśmy rozmawiać. Czy są z leczenia w szpitalu zadowoleni, czy nie. Szpital w Aleksandrowie Kujawskim musi istnieć, czy się to zarządowi powiatu i radnym podoba lub też nie.
Ostatecznie radni nie posłuchali apelu Kościerzyńskiego i głosowali za przyjęciem uchwały w sprawie przekazania budynków szpitalnych spółce Szpital Powiatowy. Nawet on nie był zdecydowanie przeciw, a jedynie wraz kolegą z KIS Arkadiuszem Żakiem wstrzymali się od głosu.
Już z mniejszymi emocjami rozpatrywano drugi punkt dotyczący szpitala, a mianowicie w sprawie „wyrażenia zgody na zabezpieczenie kredytu długoterminowego w formie hipoteki na nieruchomościach stanowiących własność Powiatu Aleksandrowskiego”. Spółka zamierza na realizację pierwszego etapu programu dostosowawczego wziąć około osiem milionów złotych kredytu rozłożonego na 20 lat.
- Pieniądze te będą w całości przeznaczone na inwestycje – tłumaczył prezes szpitala Trojanowski. – Jeśli tego nie zrobimy nie otrzymamy kontraktów z NFZ. Warto podkreślić, że środki te będą zwiększały wartość spółki, a tym samym majątek powiatu. Nie będą to pieniądze przejadane. Planowane inwestycje umożliwią podniesienie leczenia na wyższy poziom. W ostatnich latach w szpitalu naszym nie inwestowano.
- To naprawdę był dzień historyczny, jeśli chodzi o przyszłość szpitala - powiedział po sesji prezes Mariusz Trojanowski. - Decyzja rady otwiera drogę do realizacji programu dostosowania warunków materialnych szpitala do nowych wymagań i należy ją przyjąć z wielką satysfakcją.
Stanisław Białowąs
