Hubertus u gimnazjalistów. Fotoreportaż
Myśliwi z koła łowieckiego „Łoś” tegoroczny sezon jesienno-zimowego polowania rozpoczęli wieczornicą w gimnazjum Lotników Polskich w Aleksandrowie Kujawskim.
Hubertus u gimnazjalistów
Myśliwi z koła łowieckiego „Łoś” tegoroczny sezon jesienno-zimowego polowania rozpoczęli wieczornicą w gimnazjum Lotników Polskich w Aleksandrowie Kujawskim.
W polskiej tradycji łowieckiej dzień św. Huberta jest okazją do tzw. hubertowin, czyli zbiorowego polowania o charakterze szczególnie uroczystym, z zachowaniem historycznych ceremoniałów. Myśliwi z koła łowieckiego nr 1 „Łoś” dzień św. Hubertusa uczcili wraz z uczniami gimnazjum nr 1 w Aleksandrowie Kujawskim podczas wieczornicy z udziałem licznej grupy gości. Wśród nich byli m.in.: burmistrz Andrzej Cieśla, wójt gminy Koneck Ryszard Borowski, przewodnicząca rady miejskiej Urszula Paprocka, wiceburmistrz Jerzy Erwiński, komendant powiatowy straży pożarnej Tomasz Kubik, jego zastępca Karol Dobrzelecki, członkowie koła łowieckiego „Łoś” z prezesem Henrykiem Makowskim.
Spotkanie rozpoczęli: dyrektor gimnazjum Krzysztof Wdowczyk i jego zastępca Jerzy Sygit, którzy powitali gości. Krzysztof Wdowczyk przypomniał, że od kilku lat koło łowieckie ściśle współpracuje z gimnazjum. Hymn myśliwych odegrał na trąbce Lucjan Pokorzyński, a uczniowie szkoły przedstawili nie tylko historię święta myśliwych, leśników i jeźdźców przypominając, że po raz pierwszy obchodzono je w 1444 roku, a w Polsce tradycja sięga XVIII wieku, kiedy to na tronie polskim zasiedli władcy dynastii sasów. Mówiono o zwyczajach, pieśniach i tradycji łowieckiej, przypomniano formy działalności myśliwych, zasadach które obowiązują w związku. Nie zabrakło prostych konkursów.
Polowanie hubertowskie kończy zazwyczaj biesiada myśliwych przy ognisku, bigosie i nalewce. W sali sportowej gimnazjum ogniska oczywiście nie było, ale biesiada owszem. Smakowano wyroby wędliniarskie przygotowane przez myśliwych, a i ciast nie brakowało.
ZDJĘCIA W GALERII (album Aleksandrów Kuj.)