Kujawy.media.pl
Portal Wydawnictwa Kujawy

Rady Gugały

Spotkanie autorskie Jarosław Gugała, znany  prezenter i wydawca telewizyjnych Wydarzeń w Polsacie zakończył przestrogą skierowaną do młodzieży, bo ona w całości zapełniła salę MCK w Aleksandrowie Kujawskim.

Rady Gugały
Spotkanie autorskie Jarosław Gugała, znany  prezenter i wydawca telewizyjnych Wydarzeń w Polsacie zakończył przestrogą skierowaną do młodzieży, bo ona w całości zapełniła salę MCK w Aleksandrowie Kujawskim.
- Praca, która nie jest naszą pasją, jest w pewnym sensie karą. W życiu trzeba robić to co jest pasją. Jeśli uważacie, że coś was kręci, to róbcie to, niezależnie od tego, co wam mówią rodzice, sąsiedzi, znajomi.  Jeśli macie rozterki, strach co robić po szkole, to jest to normalne. Ważne żeby bez względu, gdzie pójdziecie, robić to co was interesuje. Bo jeśli nie będzie was obchodziło, co robicie  to nawet dobrej pracy nie dostaniecie, bo takich ludzi widać, że przychodzą nie po to, aby być dobrym pracownikiem.
Wcześniej Jarosław Gugała opowiadał o pracy, którą wykonywał, a zawsze był związany z dziennikarstwem radiowym i telewizyjnym. Pisuje felietony, wykłada dziennikarstwo. Mało kto wie, że jest muzykiem i piosenkarzem. Pasjonuje się piosenką literacką i poezją śpiewaną: jest współzałożycielem i aktywnym członkiem grupy muzycznej Zespół Reprezentacyjny.
Przez cztery i pół roku był ambasadorem Urugwaju. Wśród opowieści o tym  mało znanym kraju, gdzie oświata stoi na wysokim poziomie, gdzie dzieci są pod dobrą opieką od 8.00 do 16.00 i nie muszą odrabiać lekcji w domu, nie uniknięto wątku Jana Kobylańskiego, byłego konsula honorowego, którego wskutek interwencji Gugały pozbawiono tego tytułu. Sprawa była swego czasu bardzo głośna. Kobylańskiego uważano za działacza polonijnego, który godnie reprezentuje nasz kraj, tymczasem w rzeczywistości tak nie było. Jest jednak sponsorem Radia Maryja i jego toruńskiej uczelni.  Gość w dość kategorycznych słowach określał Kobylańskiego, uznając go za szmalcownika, co znaczy, że prowadził nielegalne interesy z hitlerowskim okupantem. Na tę wypowiedź  obruszył się Tomasz Rychert , nauczyciel z Hubala, który stwierdził, że interesuje się tą postacią, ale IPN nie potwierdził zarzutów o szmalcownictwo.
- INP w pewnym momencie zaprzestał badania sprawy, bo w dokumentach, którymi dysponuje nie zgadzało się imię - tłumaczył Jarosław Gugała, nie chcą szczegółowo rozwijać tematu, bo nie czas i miejsce na to. -   Jest w nich Janusz, gdy tymczasem Kobylański ma na imię Jan. Tyle tylko, że wszyscy, którzy go znają i ja również dopóki nie skłóciliśmy się, zwracają się do niego Janusz.
Po zakończeniu spotkania, które prowadził Tomasz Skibiński, dobrze przygotowany do niego, o czym świadczyły  pytania i przytaczane fakty z życiorysu dziennikarza, gość podpisywał swoją książkę „Doskonale, a nawet gorzej”. Jest to zbiór jego  ponad  stu felietonów  i artykułów poświęconych Polsce i Polakom, a także wydarzeniom międzynarodowym. Autor tropi  i wyśmiewa absurdy naszej polityki, patologie, kompleksy i demagogię klasy politycznej. Warto po nie sięgnąć, bo forma jest krótka, ale treściwa. Szkoda tylko, że przy publikacjach nie podano daty napisania teksu, bo aby lepiej zrozumieć ich przesłanie, trzeba znać  konkretne wydarzenia, które stały się impulsem do przedstawienia swoich refleksji.
Spotkanie z Jarosławem Gugałą było kolejnym z cyklu „Spotkania ze znanymi ludźmi”.
więcej zdjęć w Galerii (album Aleksandrów Kuj.)

Ostatnie wydania

Tu i Teraz. Gazeta Włocławka i powiatu nr 175

Gazeta Aleksandrowska nr 214

Gazeta Ciechocińska nr 166

Ziemia michałowska nr 356

Najnowsze Video