Festiwal Wisły we Włocławku. Flisacy wyjdą na ulice
Drewniane statki i łodzie wiślane z całej Polski zmierzają do Włocławka. A z nimi nadwiślańskie jadło, rzemiosło, sztuka, muzyka i niepowtarzalny klimat spotkań z wiślanym dziedzictwem. Festiwal Wisły, największa rzeczna impreza w Polsce, już po raz siódmy zawita na Kujawy i Pomorze.
Impreza rozpocznie się we Włocławku w sobotę, 12 sierpnia. Od godz. 11 rusza wielki jarmark “Nadwiślańskie Smaki” rozciągnięty wzdłuż nadwiślańskich bulwarów. Scena główna stanie przy Przystani nad Wisłą. W tym roku pojawi się też druga scena, bardziej kameralna, pod mostem. Wielką paradę dzienną drewnianych tradycyjnych statków wiślanych zaplanowano na godzinę 17. Będą wykłady, prezentacje włocławskiego fajansu, spotkania z ciekawymi ludźmi rzeki, plener fotograficzny na wyspie na Wiśle naprzeciw bulwarów, oczywiście rejsy dla publiczności, w tym specjalne - połączone z poznawaniem wiślanej poezji, pieśni, a także specjalny rejs poświęcony Kopernikowi i tradycjom kupieckim jego rodziny. Tak, tak, gdyby nie handel wiślany świat nie miałby Mikołaja Kopernika, którego ojciec był kupcem miedzianym i dzięki majątkowi zarobionemu dzięki Wiśle mógł kształcić syna.
Po otwarciu wystawy poświęconej flisactwu, o godzinie 20 ruszy wielka parada flisaków ulicami Włocławka. Okazja do świętowania jest wyjątkowa. Tradycje flisackie zostały wpisane na Listę Reprezentatywną Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości UNESCO. To ogromny sukces flisaków z Polski, Austrii, Czech, Niemiec, Łotwy i Hiszpanii, bo to reprezentanci tych krajów dowiedli, że ten szczególny fach żyje i zasługuje na docenienie. Co to oznacza dla Festiwalu Wisły? Ta wiślana impreza w założeniach swoich kultywuje, wspiera, rozwija i przywraca właśnie flisactwo, które w Polsce przez wieki oznaczało nie tylko spław samych tratw, czyli spiętych ze sobą kłód drewna, ale także wszelki transport rzeczny, który ostatecznie koncentrował się na Wiśle. Mamy to! - mogą więc mówić dziś środowiska związane z polskimi rzekami, jesteśmy na liście UNESCO! Stąd powód do radości, którego wyrazem będzie właśnie parada uliczna. To trzeba zobaczyć, flisacy to barwne towarzystwo, nieco hałaśliwe, ale po pierwsze tryskające radością i entuzjazmem.
W niedzielę 13 sierpnia zaplanowano dwie parady statków - dzienną z bębnami i wieczorną, nastrojową, w świetle rac i pochodni. To właśnie to widowisko światło-woda-dźwięk pozostaje widzom najbardziej w pamięci i jest znakiem szczególnym Festiwalu Wisły. Zgromadzenie w jednym miejscu dużej armady tradycyjnych jednostek, połączone z efektami świetlnymi i dźwiękowymi tworzy jedyny w swoim rodzaju klimat, który warto przeżyć. Ale wcześniej czeka nas wiele innych atrakcji. Od godz. 14 do 19 publiczność będzie mogła wziąć udział w wiślanych rejsach, śmiałkowie mogą też zmierzyć się z Wisłą wpław. Ożyje, podobnie jak w roku ubiegłym, wyspa na Wiśle. Odbędzie się tam piknik “Nasza Wyspa”, na który publiczność docierać będzie łodziami. Przygotowano moc atrakcji dla dzieci i dorosłych, a także koncert i warsztaty gry na bębnach obręczowych.
W ciągu obu festiwalowych dni zaplanowano szereg koncertów. Sobota poświęcona jest klasyce polskiego rocka. Zagrają m. in. Trzy Korony i Breakout Night, a w niedzielę królować będą szanty, wystąpią m. in. Własny Port i DTKF Shanty. Gwiazdą wieczoru, której koncert zakończy Festiwal Wisły we Włocławku, będzie zespół TSA. Zapowiada się weekend pełen wrażeń, zaplanujcie 12-13 sierpnia we Włocławku, Wisła ożyje i oczaruje.
