Kujawy.media.pl
Portal Wydawnictwa Kujawy

Półfinał Mistrzostw Polski nie dla Anwilu Włocławek, który przegrał 5. mecz z Energą Czarni Słupsk 62:67 [zdjęcia]

Nadkomplet wiernych kibiców musiał kolejny rok z rzędu przełknąć gorczyc porażki swoich koszykarzy. W piątym ostatnim meczu ćwierćfinałowej walki play off we własnej hali Anwil Włocławek po bardzo słabej walce musiał uznać wyższość ósmej drużyny rundy zasadniczej.

Dla  trenera Igora Milicicia oraz jego podopiecznych przegrana oznacza wyjazd na wcześniejsze wakacje, być może dla niektórych graczy rozstanie na zawsze z Włocławkiem? A miało być tak pięknie, walka o złoty medal?! Wiadomo nie od dziś, że drużyna Czarnych Słupsk nie leży Anwilowi. Tegoroczna walka z Czarnymi była od pierwszego do ostatniego spotkania wyczerpującą walką, a nawet męką! Każde zwycięstwo Rottweilerów było wręcz wyrywane przeciwnikowi w ostatnim momencie, tzw. rzutem na taśmę. Wszyscy, działacze, trener, koszykarze no i wierni kibice założyli sobie, że w tym sezonie przyjdzie Anwilowi walczyć w finale o upragniony drugi tytuł Mistrza Polski. Ze swoich planów wywiązali się w pełni kibice, którzy od początku sezonu wypełniali po brzegi Hale Mistrzów, aby swoim głośnym dopingiem nieść swoich idoli do zwycięstw. Patrząc obiektywnie, nie można odmówić koszykarzom i sztabowi trenerskiemu walki w rundzie zasadniczej, wszak zostali liderem tej części rozgrywek. Ale to za mało, bo plan minimum zakładał na ten sezon walkę o medal...czy ten z żółtego kruszcu?!

W piątym meczu od samego początku nic nie układało się koszykarzom Anwilu, mnożyły się niecelne podania, straty, nieprzemyślane zagrania czy rzuty z nieprzygotowanych pozycji, tak jakby nasi koszykarze zapomnieli, że grają w meczu o awans do dalszej fazy play off. Natomiast trener goście Roberts Stelmahers potrafił tak zdopingował swoich podopiecznych, że było widać, iż przyjechali do Włocławka walczyć o zwycięstwo. Od pierwszej do ostatniej syreny dosłownie gryźli parkiet, czego naszym koszykarzom brakowało. Gospodarze byli jakby wewnętrznie zablokowani, sparaliżowani, sprawiając wrażenie momentami nieobecnych, zamyślonych czy rozkojarzonych. Jedynie Paweł Leończyk ciągnął w pierwszej i drugiej kwarcie wynik, rzucając łącznie -10 punktów, które dały remis 16:16 i 29:29. W drużynie gości prym wiódł Marcus Ginyard – 8 pkt.

Druga połowa pokazała, iż nic się nie zmieniło w mentalności włocławskich koszykarzy. Dalej popełniali błędy, tracili piłkę w głupich sytuacjach i nie potrafili rzucić w sytuacjach zdawałoby się idealnych, podkoszowych. Jedynie w tej odsłonie Kamil Łączyński poprawił swoja zdobycz punktową rzucając 6 oczek z 10 całego zespołu. W Czarnych obudził się Lewis, który sam rzucił 11 oczek, a trzecią kwartę goście wygrali 6 punktami 10:16. W ostatniej odsłonie w Anwilu ciężar zdobywania punktów wziął na siebie Kacper Młynarski, który rzucił ich 10 oraz obudził się James Washington, dorzucając 5 oczek.

Jednak w drużynie gości znów dał o sobie znać Chavaughn Lewis, który do swojej zdobyczy punktowej dorzucił kolejnych 12 oczek, a w całym spotkaniu zdobył - 23, do tego dodał 2 trójki, 4 asysty i 3 zbiórki. Ostatecznie słupszczanie czwartą kwartę przegrali jednym punktem 23:22, ale całe spotkanie wygrali pięcioma i to oni zagrają w półfinale fazy play off z Polskim Cukrem Toruń.

Z trybun całe spotkanie obserwował trener torunian - Jacek Winnicki. Czy bardziej liczył na walkę z Anwilem czy Czarnymi, to jego dosłownie i w przenośni słodka tajemnica, gdyż Polski Cukier pokonał można stwierdzić, dość łatwo Rosę Radom 3:0. Tak, więc z włocławską koszykówką mamy rozbrat na najbliższe cztery miesiące, czyli do nowego sezonu AD 2017-2018. Wcześniej nowa drużyna pod wodzą nowego trenera wystąpi jak co roku w turnieju Kasztelan Basketball Cup-2017.
 
Anwil Włocławek - Energa Czarni Słupsk 62:67 (16:16, 13:13, 10:16, 23:22)

Anwil Włocławek: P. Leończyk 12 (2), K. Młynarski 10 (2), J. Washington 9 (1), J. Sobin 8, K. Łączyński 8 (2), N. Jaramaz 8, F. Dmitriew 5 (1), T. Haws 2, T. McCray 0.

Czarni Słupsk: Ch. Lewis 23 (2), M. Ginyard 12 (2), G. Surmacz 11 (3), M. Cesnauskis 10 (3), D. Kravish 8, A. Goods 3 (1),  Ł. Seweryn 0, D. Bachyński 0, P. Dąbrowski 0.

W półfinale fazy play off Polski Cukier Toruń zagra z Czarnymi Słupsk już w najbliższy czwartek 18 maja o godz. 17:30 w Toruniu. Walka do 3. zwycięstw. Relację na żywo przeprowadzi TV Polsat Sport. W drugiej parze Stelmet Zielona Góra zagra ze Stalą Ostrów Wielkopolski. Pierwszy mecz w piątek 19 maja o godz. 17.30, również spotkanie pokarze na żywo TV Polsat Sport.
 
Tekst i fot. Wojciech Nawrocki

Ostatnie wydania

Tu i Teraz. Gazeta Włocławka i powiatu nr 168

Gazeta Aleksandrowska nr 207

Gazeta Ciechocińska nr 158

Ziemia michałowska nr 354

Najnowsze Video